Rozporządzenie MSWiA opublikowane 5 października rozszerza uprawnienia straży miejskiej. Już wkrótce, bo od 20 października, zyskają oni możliwość wystawiania mandatów kierowcom pojazdów niezmechanizowanych – czyli de facto głównie rowerzystom i hulajnogistom. A kary mogą być wysokie.
Straż miejska wystawi mandaty rowerzystom i hulajnogistom
Już od pewnego czasu uprawnienia straży miejskiej są sukcesywnie rozszerzane – i to w różnych sferach. Tym razem, na podstawie nowego rozporządzenia MSWiA, strażnicy miejscy będą mogli nakładać mandaty na kierowców pojazdów niezmechanizowanych, takich jak rowery, hulajnogi, ale i dorożki. Strażnicy będą mogli też kontrolować np. osoby jeżdżące konno.
Za co strażnicy miejscy będą mogli karać? Zgodnie z art. 94 par. 1a Kodeksu wykroczeń,
Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu prowadzi pojazd inny niż mechaniczny, nie mając do tego uprawnienia, podlega karze nagany albo karze grzywny do 1500 złotych.
W teorii do prowadzenia roweru czy hulajnogi elektrycznej nie są potrzebne żadne uprawnienia; należy jednak mieć na uwadze, że dotyczy to jednak wyłącznie osób dorosłych. To z kolei oznacza, że mandat mogą otrzymać nastolatkowie, którzy jeszcze nie ukończyli 18. roku życia, poruszający się rowerem czy hulajnogą bez posiadania odpowiedniego dokumentu. Nastolatkowie w wieku od 10 do 18 lat powinni móc wylegitymować się za pomocą albo karty rowerowej, albo prawa jazdy kategorii AM, albo prawa jazdy kategorii A1, B1, T. Warto jednocześnie wspomnieć, że dzieci do 10. roku życia nie powinny poruszać się na rowerze bez opieki osoby dorosłej.
Nastolatek może zostać oddany w ręce policji
Jak zwraca uwagę Interia, mandat nałożony przez strażnika miejskiego za nieposiadanie przy sobie odpowiedniego dokumentu to tylko jedna z konsekwencji grożących nastolatkom poruszającym się rowerem czy hulajnogą elektryczną. Okazuje się bowiem, że jeśli strażnik zażąda od nastolatka odpowiedniego dokumentu, a w przypadku jego braku – wystawi mandat, to nadal może… zatrzymać nastolatka, a następnie zawiadomić policję i przekazać go w ręce funkcjonariuszy. Brzmi to kuriozalnie – zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę to, z jakim wykroczeniem mamy do czynienia. Nie da się zresztą ukryć, że również maksymalna wysokość kary wydaje się absolutnie niewspółmierna do czynu; dla porównania – kierowcy samochodów mogą otrzymać 1500 zł mandatu np. za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu czy wyprzedzanie na przejściu dla pieszych. Można też przypuszczać, że mimo iż przepisy dopuszczają karę nagany, to wielu strażników skorzysta z nowych uprawnień – i chętnie wystawi nastolatkom mandat.