Płacenie daniny do budżetu państwa z tytułu reklamowania napojów alkoholowych obowiązuje obok podatku akcyzowego w Polsce od wielu lat. Jego wprowadzenie było podyktowane koniecznością wpływania na rynek marketingu alkoholowego. Stawka podatku tego typu wynosi dziesięć procent wartości usługi reklamowej. Teraz jednak fiskus zdecydował się obłożyć podatkiem także te miejsca, w których ustawiane są znane nam wszystkim lodówki z piwem i innymi alkoholami. Rozpętało to niemała burzę w branży konsumenckiej.
Nowa interpretacja przepisów uderza także w najmniejszych sprzedawców
Tego typu przepisom sprzeciwiają się przedstawiciele Konfederacji Lewiatan. Przemysław Pruszyński, dyrektor departamentu podatkowego tej instytucji wprost wskazuje na absurd wprowadzanych przepisów, a także chce, aby zostały one poddane natychmiastowej korekcie. Zauważa on także, że tego typu podatek jest wprowadzany na podstawie absurdalnych założeń, w których to właściciel sklepu lub restaurator prowadzi kampanię reklamową alkoholu, prezentując piwa w lodówce z logiem browaru lub serwując drinki w szklance z logo konkretnego producenta whisky czy wódki. Przepisy tego typu są oceniane jako typowy przejaw nadmiernego fiskalizmu państwa. Według ekspertów z Lewiatana zmiana interpretacji tego typu przepisów to jawne godzenie w przedsiębiorców, a także podważanie zaufania do stanowionych przepisów. Do tej pory za wstawianie urządzeń chłodniczych z logiem danej marki alkoholu nie pobierano opłaty, gdyż uważano, że maszyny te nie były związane bezpośrednio z usługą reklamową. Traktowano jest tylko i wyłącznie jako urządzenie, w którym klient może zakupić np. zimne piwo.
Już wcześniej przedsiębiorcy informowali o wezwaniach skarbowych nakazujących uiszczenie opłaty np. za parasole z logiem browaru
Innym przykładem działania skarbówki, mającym na celu zwiększenie przychodów do budżetu państwa jest pobieranie opłat z parasole piwne, które są montowane najczęściej latem w ogródkach obok sklepów czy restauracji. W ciągu ostatniego roku wielu restauratorów informowało o otrzymaniu pism z urzędów skarbowych, wzywających do uiszczenia opłaty za posiadanie parasola z logiem browaru. Przepisy tego typu są oparte przepisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Art. 132. 1. Podmioty świadczące usługę będącą reklamą napojów alkoholowych wnoszą opłatę w wysokości 10% podstawy opodatkowania podatkiem od towarów i usług wynikającej z tej usługi.
Niedługo możemy się zatem spodziewać kontroli wielu małych sklepików i punktów gastronomicznych. Chyba że protesty Konfederacji Lewiatan coś dadzą i dzięki nim dojdzie do jeszcze jednej zmiany interpretacji przepisów, które dotyczą eksponowania i sprzedaży alkoholu.