Przez ostatnie miesiące kredytobiorcy mogli przyzwyczaić się do dobrych wiadomości – Rada Polityki Pieniężnej dwa razy obniżyła stopy procentowe, a WIBOR systematycznie spadał. Sęk w tym, że to może być koniec pozytywnych informacji dla kredytobiorców na jakiś czas. Niewykluczone wręcz, że raty kredytów znów zaczną rosnąć.
Raty kredytów znów zaczną rosnąć. Ekonomiści zwracają uwagę na nie tylko na stopy procentowe
Obecnie stopa referencyjna jest na poziomie 5,75 proc. – podczas gdy jeszcze na początku września (przed pierwszą decyzją RPP o obniżce) wynosiła 6,75 proc. Spada również stawka WIBOR, mająca bezpośrednie przełożenie na wysokość rat kredytów; obecnie WIBOR 3M wynosi 5,78 proc., a WIBOR 6M – 5,81 proc. Dla porównania – jeszcze 5 września stawka WIBOR 3M wynosiła 6,62 proc., podczas gdy WIBOR 6M – 6,43 proc. Tym samym osoby, które w ostatnim czasie otrzymały aktualizację harmonogramu spłaty rat kredytu, mają powody do zadowolenia; wysokość ich raty mogła spaść nawet o kilkaset złotych.
Niestety, wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie kredytobiorcy, którzy zaciągnęli zobowiązanie ze zmiennym oprocentowaniem opartym o WIBOR, nie powinni spodziewać się kolejnych dobrych wieści. Po pierwsze – jak zauważa „Rz”, stawki WIBOR 3M i 6M wzrosły w porównaniu do ostatniego tygodnia, i to dość znacząco (z 5,62 proc. dla WIBOR 3M i z 5,54 proc. dla WIBOR 6M). Eksperci uważają, że to sygnał zmiany trendu, będącej następstwem zmian w polityce pieniężnej. Na ostatnim posiedzeniu RPP nie tylko nie zdecydowała się na kolejną obniżkę stóp (mimo spadającej inflacji), ale wręcz zapowiedziała, że planowana jest dłuższa przerwa w obniżkach.
Zapowiedź RPP wpłynęła również – co nie powinno zresztą dziwić – na prognozy ekonomistów. Jeszcze niedawno większość była zdania, że w kolejnych miesiącach RPP będzie kontynuować obniżanie stóp procentowych. Teraz prognozy ekonomistów uległy znaczącej zmianie; na przykład Karol Pogorzelski, ekonomista Banku Pekao, jest zdania, że obniżki (choć niewielkie i wynoszące po 0,25 pkt proc.) będą, ale… dopiero pod koniec przyszłego roku. Z kolei zespół analityków Credit Agricole uważa, że do końca 2024 r. Rada nie zdecyduje się na jakąkolwiek obniżkę, a Michał Dybuła, główny ekonomista BNP Paribas – że na obniżkę stóp procentowych nie ma co liczyć co najmniej do grudnia 2024 r. (według niego do listopada stopy pozostaną na niezmienionym poziomie).
WIBOR może rosnąć w najbliższych miesiącach. A razem z nim raty kredytów
Po zapowiedzi RPP rynki raczej nie będą spodziewać się cięć stóp w najbliższych miesiącach – a to najprawdopodobniej sprawi, że WIBOR, który od dłuższego czasu spadał (ponieważ rynki oczekiwały obniżki stóp) zacznie ponownie rosnąć (czego świadkami jesteśmy zresztą już teraz). To z kolei może oznaczać wyższe raty kredytów – i kredytobiorcy powinni się na to przygotować, choć ewentualne zmiany zaczną prawdopodobnie odczuwać dopiero w przyszłym roku. Warto jednocześnie zaznaczyć, że podwyżki nie powinny być drastyczne – zwłaszcza jeśli stopy procentowe utrzymają się co najmniej na tym samym poziomie co teraz.