Wiele świadectw pracy jest obarczonych błędami i brakami formalnymi, co wykorzystuje ZUS. Ale jest i dobra wiadomość

Praca Dołącz do dyskusji
Wiele świadectw pracy jest obarczonych błędami i brakami formalnymi, co wykorzystuje ZUS. Ale jest i dobra wiadomość

Aby udowodnić odpowiedni okres zatrudnienia, pracownik powinien po ustaniu stosunku pracy otrzymać świadectwo pracy. Ten dokument jest niezwykle istotny, ponieważ nie tylko pozwala na uwiarygodnienie swojego CV, ale również na udokumentowanie okresu zatrudnienia i odpowiednie naliczenie emerytury w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Niestety, świadectwa pracy często są obarczone błędami i brakami formalnymi. ZUS wtedy kwestionuje uznanie poszczególnych okresów zatrudnienia. Zdaniem polskich sądów jednak takie działanie nie jest prawidłowe, a braki formalne wcale nie muszą dyskwalifikować takiego dokumentu.

ZUS doszukuje się błędów w świadectwach pracy

Udokumentowanie kilkudziesięcioletniego okresu zatrudnienia nie jest prostym zadaniem. Świadectwa pracy mogą ulec zagubieniu, zniszczeniu, mogą zawierać również błędy i braki formalne. Przeciętny pracownik, niebędący specjalistą w tym zakresie, często takich błędów nie zauważa. Oczywiście istnieje instytucja sprostowania świadectwa pracy, dokument może być również wydany ponownie, jednak w momencie, gdy mówimy o okresie zatrudnienia sprzed kilkunastu, czy nawet kilkudziesięciu lat firma, która je wydawała, może już nie istnieć.

Najczęściej błędy i braki formalne są wykazywane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych w przypadku wniosków o wcześniejszą emeryturę. Praca w warunkach szczególnych musi być odpowiednio udokumentowana, a świadectwa pracy muszą być m.in. podpisane przez odpowiednią osobę i zawierać wszystkie istotne informacje. W pewnym okresie wymagana była również imienna pieczątka osoby wystawiającej świadectwo pracy. Jeżeli dokument jest obarczony błędami lub brakami formalnymi, Zakład Ubezpieczeń Społecznych zwykle wydaje odmowną decyzję emerytalną (oczywiście mowa o sytuacjach pracy w warunkach szczególnych, w przypadku klasycznej emerytury decydujące są okresy składkowe).

Świadectwo pracy z brakami formalnymi również powinno być uznane

Z takim stanowiskiem ZUS nie zgadzają się polskie sądy i przychylają się do odwołań składanych przez przyszłych emerytów. Odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wnosi się do sądu okręgowego, za pośrednictwem organu, który wydał wadliwą (naszym zdaniem) decyzję, czyli za pośrednictwem ZUS. Organ przekazuje je do sądu i sąd decyduje, czy decyzja była prawidłowa, czy też błędna. Bardzo często sprawy, które trafiają na sądową wokandę, są rozstrzygane na korzyść pracowników. O ile Zakład Ubezpieczeń Społecznych analizuje sprawę pod kątem potencjalnych błędów i braków formalnych, sądy patrzą na całą sprawę szerzej. Jak podkreślił Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z 11 grudnia 2018 roku (III AUa 1266/18):

Uwzględnienie danego okresu do emerytury w obniżonym wieku nie jest uzależnione od wystawienia świadectwa pracy wykonywanej w szczególnych warunkach. Wystawienie takiego dokumentu może jedynie sugerować, że pracownik w spornym okresie pracował w warunkach szczególnych. Można zatem stwierdzić, że stosowne świadectwo pracy stwarza pewne domniemanie faktyczne, które z racji tego, że jest to dokument prywatny, pozwala przeprowadzić postępowanie ponad wskazane w tym dokumencie okoliczności. Treść świadectwa pracy oraz świadectwa pracy w szczególnych warunkach może podlegać weryfikacji. Zatem zarówno brak świadectwa pracy, jak i dokonana przez pracodawcę w takim dokumencie ocena charakteru zatrudnienia pracownika nie jest dla sądu wiążąca.

Na podobnym stanowisku stanął również Sąd Apelacyjny a Katowicach, który w wyroku z czerwca 2018 roku (III AUa 813/18) jasno wskazał, że:

Wystawienie przez pracodawcę świadectwa, jest tylko oświadczeniem wiedzy, a nie oświadczeniem woli. Zatem – wbrew odmiennym twierdzeniom apelującego – istnienie stosownego świadectwa lub jego brak nie wywołuje skutków materialnoprawnych. Świadectwo służy wyłącznie do celów dowodowych, zaś jego pozytywna treść może być skutecznie zakwestionowana w postępowaniu sądowym.

Brak pieczątki w świadectwie pracy wcale nie podważa jego wiarygodności

Sporo mówi również wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z 2021 roku (VIII U 2458/20), w którym skład sędziowski pochylił się nad sprawą ubezpieczonego, który miał w świadectwach pracy liczne braki formalne. Te braki to m.in. brak wymaganej w tym okresie pieczątki imiennej osoby wystawiającej dokument. Zdaniem sądu, brak pieczątki nie dyskwalifikuje świadectwa pracy, ponieważ to podpis jest decydujący. Jak zauważył sąd:

W kontekście powyższych rozważań bez wpływu na rozstrzygnięcie pozostaje również zarzut organu rentowego, że na dwóch świadectwach pracy brak jest imiennej pieczątki osoby upoważnionej do wystawiania świadectw pracy. Należy podkreślić, że ten rodzaj braku nie jest jednostkowy i niejednokrotnie jest on spotykany na sali sądowej, co jedynie potwierdza, że w tamtym okresie nie przykładano należytej wagi do wskazywania imienia i nazwiska osoby upoważnionej do wystawiania świadectwa pracy. W zakładach pracy były komórki i osoby do tego upoważnione, których upoważnienia nikt nie kwestionował i które zawsze wystawiały świadectwa pracy dla wszystkich pracowników. Nadto wskazane świadectwa pracy zawierają oryginalne podpisy tych osób oraz są opatrzone stemplami zakładu pracy. Dodatkowo w kontekście zeznań wnioskodawcy i świadków brak jest jakichkolwiek powodów do odmowy wiarygodności dokumentom, które nie budzą żadnych wątpliwości, jedynie z powodu braku pieczątki imiennej osoby wystawiającej świadectwo pracy.

Czasem nawet świadectwo pracy nie jest potrzebne. W sądzie okres zatrudnienia można udowodnić inaczej

W wielu przypadkach po wydaniu przez ZUS odmownej decyzji emerytalnej zdecydowanie warto skierować sprawę do sądu. Przede wszystkim dzięki temu istnieje możliwość wykazania okresów zatrudnienia, które nie zostały uznane przez ZUS. Nawet jeżeli świadectw pracy z tamtego okresu nie mamy. Jak zauważył Sąd Apelacyjny w Szczecinie w 2020 roku (III AUa 1/20):

Świadectwo pracy, jako dowód z dokumentu prywatnego, nie ma silniejszej mocy dowodowej niż dowód z zeznań świadków lub z przesłuchania stron.

Z kolei Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z 17 lutego 2021 roku (III AUa 965/17) podkreślił, że:

Świadectwo pracy, jako dowód z dokumentu prywatnego, nie ma silniejszej mocy dowodowej niż dowód z zeznań świadków lub z przesłuchania stron.

Tak więc braki formalne w świadectwie pracy, czy też brak samego świadectwa pracy wcale nie wykluczają możliwości otrzymania pozytywnej decyzji emerytalnej w przypadku wcześniejszych emerytur. W niektórych przypadkach jednak przyszli emeryci będą musieli powalczyć o prawo do tego świadczenia przed sądem.