Przedsiębiorcy już w tym roku skorzystają z wakacji od składek ZUS, rząd wprowadza też kasowy PIT, niemal pewne wydaje się również płacenie zasiłku chorobowego przez ZUS już od pierwszego dnia przebywania pracownika na L4. Można jednak śmiało założyć, że większość przedsiębiorców nadal czeka na spełnienie najważniejszej obietnicy – czyli reformy składki zdrowotnej. I jest duża szansa, że osoby prowadzące własną działalność jednak się doczekają. Ryszard Petru, polityk Polski 2050, ogłosił że jest blisko porozumienia z Ministerstwem Finansów.
Porozumienie w sprawie składki zdrowotnej coraz bliżej? Tak twierdzi polityk Polski 2050
Koalicjanci nadal próbują porozumieć się w sprawie reformy składki zdrowotnej; bez wątpienia sporą przeszkodą jest fakt, że w zasadzie każde ugrupowanie wchodzące w skład rządu ma odmienne zdanie, jeśli chodzi o to, jak naliczana miałaby być składka zdrowotna po zmianach. Część ugrupowań proponowała równoległe wprowadzenie adekwatnej obniżki składki dla pracowników; PSL z kolei proponował rozłożenie reformy „na raty”. Pomysły Lewicy, Polski 2050 i wspomnianego PSL dość znacząco różniły się jednak od wcześniejszej koncepcji Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Finansów – a na czele obu resortów stoją osoby z nadania Koalicji Obywatelskiej. Mimo to zapowiedziano rozmowy, które miały na celu wypracowanie kompromisowego rozwiązania.
Jak donosi na X Ryszard Petru, polityk Polski 2050, jest jednak szansa na to, że porozumienie zostanie osiągnięte. Jak możemy przeczytać,
Jesteśmy blisko porozumienia ws obniżenia składki zdrowotnej z Ministerstwem Finansów. Na tym etapie propozycja dotyczyłaby tylko przedsiębiorców. Pracownicy byliby objęci obniżką w momencie gdy deficyt sektora finansów publicznych spadnie poniżej 3% PKB. Czyli ok 2027 roku. To rozsądny kompromis. Pojawią się zarzuty, że dużo na tej obniżce zyskają dobrze zarabiający. No tak, ale przecież to im Polski Ład najwięcej zabrał! Oddajemy to co niesłusznie zostało zabrane.
Wszystko wskazuje zatem na to, że jeśli porozumienie faktycznie zostanie wypracowane, to na razie i tak nie obejmie ono pracowników – co zresztą jest zgodne z pierwotnym zamysłem Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Finansów. Zatrudnieni mieliby zyskać dopiero w momencie, gdy deficyt zostanie znacznie obniżony – co równie dobrze może już nie nastąpić w tej kadencji parlamentu.
Nadal nie wiadomo, ile dokładnie zyskają przedsiębiorcy
Na razie zagadką pozostaje, jak bardzo przedsiębiorcy mieliby skorzystać na zmianach. Powrót do składki zdrowotnej na starych zasadach wydaje się mało prawdopodobny; być może jednak osoby prowadzące działalność zyskają więcej, niż pierwotnie proponowało Ministerstwo Finansów i Ministerstwo Zdrowia. Nie wiadomo też – i to warto podkreślić – czy porozumienie między koalicjantami faktycznie zostanie osiągnięte w najbliższym czasie.