Patologia na autostradach. Przejazd do Krakowa droższy niż winieta w Czechach

Moto Dołącz do dyskusji
Patologia na autostradach. Przejazd do Krakowa droższy niż winieta w Czechach

Obecnie większością polskich autostrad możemy poruszać się bez opłat. Wyjątkiem są 3 płatne odcinki, należące do prywatnych właścicieli. I w tym przypadku ceny autostrad z w Polsce walają z nóg – wyjazd z Katowic do Krakowa i powrót tą samą trasą jest droższa niż 10-dniowa winieta uprawniająca do przejazdu wszystkimi autostradami w Czachach.

Tylko 3 płatne odcinki autostrad w Polsce

Obecnie mamy ok. 1800 kilometrów autostrad. Z tego 469 km to drogi płatne – składają się na nie 3 odcinki, należące do prywatnych właścicieli. To autostrada A1 na odcinku Rusocin – Nowa Wieś, A2 Konin – Świecko oraz A4 Katowice – Kraków. Pozostałe autostrady dla samochodów osobowych są bezpłatne (ciężarówki wciąż muszą uiszczać stosowne kwoty).

Nie zawsze jednak tak było – do 1 lipca 2023 roku większość autostrad była płatna. To decyzja GDDKiA, zarządzającej lwią częścią polskich dróg szybkiego ruchu sprawiła, że obecnie kierowcy samochodów osobowych po większości tras mogą poruszać się bezpłatnie. Nieoficjalnie mówi się, że jest to krok do przejęcia autostrad prywatnych i utworzenia jednej, stałej opłaty za wszystkie odcinki.

To rozwiązanie (chociaż obecnie jest to jedynie nadzieja, brak na ten temat oficjalnej informacji) byłoby dla polskich kierowców bardzo dobre. Przede wszystkim zlikwidowałoby problemy związane z płaceniem za każdy odcinek osobno (bądź też kolejki do autostradowych bramek). Wtedy też istniałaby możliwość wprowadzenia winiet, które pozwalałyby kierowcom, pokonującym często płatne odcinki, zaoszczędzić sporo pieniędzy. Na takie rozwiązanie zdecydowało się wiele europejskich (i nie tylko krajów) i sprawdza się doskonale. Przede wszystkim doceniają go kierowcy.

Ceny autostrad w Polsce to absurd

Zasadnicze pytanie dotyczy jednak potencjalnych cen takich winiet. Ceny autostrad w Polsce obecnie przyprawiają o zawrót głowy i niestety, plasują nas w niechlubnej czołówce rankingu europejskiej drożyzny. Rekord cenowy bije odcinek autostrady A4 Katowice-Kraków. Kierowcy chcący pokonać tę trasę zapłacą… 32 złote. Chcąc wybrać się na rodzinny weekend z Katowic do Krakowa, należy więc zapłacić aż 64 złote (trasa w obie strony) za możliwość przejazdu autostradą.

To horrendalna cena, zwłaszcza porównując ceny winiet za autostrady u naszych sąsiadów. Przykładowo, Czeska winieta 10-dniowa kosztuje 270 koron, czyli niespełna 50 złotych. Niewiele droższa od jednej trasy Katowice – Kraków – Katowice jest winieta miesięczna (430 koron, czyli nieco ponad 70 złotych). W Niemczech autostrady są bezpłatne. Słowacja wyceniła 10-dniową możliwość jeżdżenia autostradami bez ograniczeń na 12 Euro (a więc nieco ponad 50 złotych), a miesięczną na 17 Euro (ok. 74 złote). Oczywiście porównywane ceny dotyczą samochodów osobowych.

W podanych cenach mamy jednak możliwość jazdy autostradami bez limitu. Żadnego. Ceny autostrad w Polsce raczej zniechęcają do podróży, czy podejmowania zatrudnienia poza miejscem zamieszkania. Przykładowo, osoba mieszkająca w Katowicach, współpracuje z firmą w Krakowie. Z powodów rodzinnych nie chce się przeprowadzać, podejmuje więc decyzję o cyklicznych dojazdach. Ma dwie możliwości. Stracić na dojazd około 2h (dane z map Google, dotyczące bezpłatnej sugerowanej trasy, długość tej trasy to ok. 83 kilometry), lub wydać 64 złote za każdy dojazd i powrót, zaoszczędzić jednak czas (zgodnie ze wskazaniami map Google płatną trasę można zrobić w ok. 1,5 h w jedną stronę. Długość trasy jest porównywalna).

Niech ktoś w końcu ukróci tę drogową patologię

Mając takie ceny autostrad, trudno się dziwić, że Polacy są biedni. Trudno się również dziwić, że na drogach alternatywnych (które dzięki autostradzie nie powinny być nadmiernie obciążane ruchem) są korki, a przez centra miejscowości przewalają się setki osobówek, których kierowcy chcą zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych.

Jazda autostradą jest bardziej ekologiczna i ekonomiczna. Utrzymanie stałej prędkości sprawia, że spalanie jest na stałym (niższym niż przy ciągłym zatrzymywaniu się i ruszaniu) poziomie. Samochód emituje również mniej spalin. Co więcej, drogi na wsiach, czy w miastach są bezpieczniejsze. Dlatego kraje inwestują w autostrady i dlatego te powinny być dostępne dla kierowców. Dostępne, czyli stosunkowo tanie.