Młodzi ludzie nie chcą pracować w branży budowlanej. Chodzi o wizerunek budowlańca – alkoholika

Praca Społeczeństwo Dołącz do dyskusji
Młodzi ludzie nie chcą pracować w branży budowlanej. Chodzi o wizerunek budowlańca – alkoholika

Z najnowszych raportów wynika, że branża budowlana w Polsce i Europie stoi przed widmem utrzymującego się kryzysu i niedoboru siły roboczej. Sprawa jest poważna, ponieważ sektor budowlany odnotował w czwartym kwartale 2023 roku drugi najwyższy wskaźnik wolnych miejsc pracy w UE. Niestety, przed branżą budowlaną jawią się także inne wyzwania. Wielu młodych ludzi nie chce podejmować pracy tego typu, kierując się stereotypami i uprzedzeniami.

Młodzi nie garną się do budowlanki. Problemów sektora jest jednak więcej

Utrzymujący się niedobór siły roboczej w europejskim sektorze budowlanym jest ukazany w najnowszym raporcie EURES. Eksperci od wielu lat apelują o to, aby uczynić sektor budowlany bardziej atrakcyjnym dla potencjalnych kandydatów. Portal Planradar.pl przytacza kilka najważniejszych powodów, wymienianych przez młodych ludzi, którzy nie chcą pracować w sektorze budowlanym. Są to przede wszystkim narażenie na chemikalia i często bardzo wyśrubowane wymagania fizyczne, które po kilku latach intensywnej pracy, mogą odbijać się na zdrowiu pracowników. Takie podejście do branży budowlanej pokutuje w polskim i europejskim społeczeństwie, pomimo tego, że od kilku lat standardy pracy i przestrzeganie przepisów BHP w budowlance uległo znacznie poprawie.


BLACK FRIDAY W MEDIA EXPERT [Reklama]

Teraz za jedyne 2299 złotych! Świetna okazja na ekspres do kawy. Wyśmienity smak i aromat, atrakcyjny design i wyjątkowo prosta, intuicyjna obsługa – jednym słowem EQ.6 plus marki Siemens.. [Zobacz ofertę]


Stan polskiej branży budowlanej w Polsce opisywał w rozmowie z mBankiem dr Damian Kaźmierczak, członek Zarządu Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa (PZPB):

Budownictwo to jedna z najbardziej wymagających branż w biznesie. Duża szara strefa, niskie marże, silna konkurencja, a także wysoki stopień skomplikowania projektów tworzą trudne warunki dla funkcjonowania firm. Dodatkowo, odpowiedzialność za pracowników, jakość realizacji oraz niekończące się spory z inwestorami zwiększają presję, z którą muszą się mierzyć przedsiębiorstwa budowlane.

Według dr. Damiana Kaźmierczaka problemem sektora jest także obraz polskiego budowlańca – najczęściej alkoholika i osoby, która niezbyt przejmuje się należytym wypełnianiem swoich zawodowych obowiązków.

Pomimo problemów kadrowych, eksperci są zgodni co do tego, że polska branża budowlana przetrwa trudności

Według dr. Damiana Kaźmierczaka branża budowlana w Polsce ma przed sobą bardzo duże perspektywy. Nasz kraj w najbliższych latach stanie się jednym wielkim placem budowy. Dzieje się tak dlatego, że oprócz realizowania wielkich projektów infrastrukturalnych, które powstaną od podstaw, duża część z nich będzie wymagać także głębokiej modernizacji. Ekspert podkreśla jednak, że nie chodzi tutaj tylko o projekty cywilne. Na znaczeniu zyskują także coraz szerzej zarysowywane przez rządzących wojskowe plany budowy wielu obiektów. W ich przypadku również polscy fachowcy budowlani będą musieli służyć swoim nieocenionym doświadczeniem.

Polskie firmy powinny także wdrażać cyfrowe rozwiązania. Przykładem narzędzi tego typu mogą być np. programy, które usprawniają pracę zespołów na placach budowy. Dzięki temu możliwe jest wyeliminowanie niepotrzebnych zadań i uzyskanie większej produktywności pracowników.

Eksperci podkreślają także, że w Polsce konieczna jest poprawa relacji na linii inwestor państwowy i wykonawca. Konieczne jest stałe wprowadzanie partnerskich relacji wykonawców z inwestorami państwowymi, co w państwach zachodnich jest od dawna standardem.