Wszyscy wiedzą o tym, że mamy w kraju jedynie jednego urzędującego prezydenta. A co, jeżeli powiedzielibyśmy wam, że jest jeszcze prezydent nieuznawany, który dodatkowo rości sobie prawa do kontynuacji działania urzędujących w Wielkiej Brytanii prezydentów II RP na uchodźstwie? Sprawa nie byłaby warta wspominania, gdyby nie fakt, że nieuznawany prezydent miał Kancelarię Prezydenta II RP w Warszawie i jak twierdził, ma rzeczywistą władzę.
Pochodzący z Kalisza człowiek podaje się za nieuznawanego Prezydenta II Rzeczpospolitej
Jak podaje portal Calisia.pl, Jan Zbigniew Potocki od jakiegoś czasu uważa się za samozwańczego prezydenta Polski. Ale dlaczego w ogóle ten człowiek podaje się za prezydenta naszego kraju, gdy w dalszym ciągu jest nim Andrzej Duda? Wszystko dlatego, że uważa się on za legalnego prezydenta RP według konstytucji kwietniowej z 1935 r., która jego zdaniem nadal obowiązuje.
Jak to mogło się stać? Otóż dlatego, że według emigracyjnego polityka, Juliusza Nowiny-Sokolnickiego, Jan Zbigniew Potocki jest nieuznawanym prezydentem II Rzeczpospolitej. Na dowód miał on przedstawić fotokopię dokumentów, potwierdzających nominację.
Co więcej, oprócz tego, że Jan Zbigniew Potocki mianuje się nieuznawanym prezydentem Polski, przedstawia się także jako hrabia. Głos w tej sprawie zabrał nawet Marek Potocki, głowa linii łańcuckiej Potockich. Według portalu Calisia.pl nie był on zachwycony tego typu działaniem rzekomo nieuznawanego prezydenta:
Osoba przedstawiająca się jako Jan Zbigniew hr. Potocki, możliwie, nosi to nazwisko. Natomiast w sposób bezprawny i oszukańczy przedstawia się, używając tytułu szlacheckiego, dając w ten sposób do zrozumienia, iż jest członkiem naszej rodziny. Nie jest.
Nieuznawany prezydent II Rzeczpospolitej miał także kancelarię w Warszawie. Jednak wokół tego człowieka krąży także kilka innych kontrowersji
W tej sprawie nie byłoby nic dziwnego, gdyby nie fakt, że człowiek, który podaje się za nieuznawanego prezydenta II Rzeczpospolitej, wynajmował dom przy ulicy Wiertniczej w Warszawie, gdzie urządził Kancelarię Prezydenta II RP na uchodźctwie.
Co jeszcze ciekawsze, Jan Zbigniew Potocki założył w 2018 roku partię oraz utworzył komitet wyborczy II Rzeczpospolita Polska. Ponadto zapowiadał także, że wystartuje w wyborach na prezydenta Warszawy.
Portal Calisia.pl przytacza jednak także ciemne strony działalności Jana Zbigniewa Potockiego. Miał on być zamieszany w kryminalne sprawy, które dotyczyły m.in. łapownictwa, posiadania pistoletu gazowego bez zezwolenia i mowy nienawiści. Nieuznawany „prezydent” przebywa obecnie w Zakładzie Karnym w Barczewie.
Rzekomo nieuznawany prezydent II RP w sposób cyniczny wykorzystywał także ludzi, którzy prezentowali patriotyczne poglądy. Oferował im m.in. pomoc prawną, która była prowadzona poza systemem, a także mamił osoby, mające problemy natury prawnej, obiecując im ich rozwiązanie na drodze mniej dostępnych prawnie metod. Dodatkowo nieuznawany prezydent nakłaniał ludzi do tego, aby przepisywać nieruchomości na jego własność. Argumentował to tym, iż w ten sposób możliwe jest uchronienie się przed chciwością państwa.