Hiszpańscy studenci zachwyceni studiowaniem na polskich uczelniach. Studia w Polsce łatwiejsze niż w Hiszpanii

Dobre wiadomości Edukacja Zagranica Dołącz do dyskusji
Hiszpańscy studenci zachwyceni studiowaniem na polskich uczelniach. Studia w Polsce łatwiejsze niż w Hiszpanii

Program Erasmus w Polsce funkcjonuje już ponad 20 lat. Wśród polskich studentów największą popularnością cieszą się cieplejsze kierunki, takie jak Hiszpania i Włochy. Oczywiście są również chętni studenci z zagranicy, aby odwiedzić nasz kraj. Jak się okazuje, są bardzo zadowoleni.

Erasmus

Początki programu Erasmus sięgają 1987 roku, kiedy został utworzony przez Komisję Europejską. Jego założenia są bardzo proste – współpraca europejskich uczelni, która ma umożliwiać ich studentom wyjazdy na zagraniczne studia. Nazwa „Erasmus” jest nieprzypadkowa – została nadana na cześć Erazma z Rotterdamu.

Obecnie, powszechnie mówimy „Erasmus”, jednak pierwotny program Erasmus istniał w latach 1987-1994. Jego sukcesorem były programy Socrates I (1995-1999), Socrates II (2000-2007) i „Uczenie się przez całe życie” (2007-2013). Wreszcie od 2014 roku funkcjonuje stara, sprawdzona nazwa „Erasmus+”. Nie skupia się on już jednak wyłącznie na wyjazdach studenckich i współpracy międzyuczelnianej. Uczestnikami inicjatywy mogą być również uczniowie szkół średnich czy kadra nauczycielska.

Uczestnikami są nie tylko państwa członkowskie Unii Europejskiej, ale także członkowie EOG – Islandia, Liechtenstein, Norwegia, oraz państwa kandydujące do członkostwa w UE – Macedonia Północna, Turcja, Serbia. Podczas 20-letniego członkostwa Polski w Unii Europejskiej, z programu Erasmus skorzystało 266 tysięcy studentów. Najchętniej wybierano Hiszpanię – ponad 43 tys. osób, później Niemcy (39,5 tys.) i Włochy (27,5 tys.). Tylko w ubiegłym roku budżet na ten program w Polsce wyniósł 262 mln euro.

Hiszpan zachwycony studiami w Polsce

Hiszpańskie media intensywnie komentują materiał z platformy TikTok, który wrzucił jeden ze studentów dziennikarstwa przebywających w Polsce na programie Erasmus. Álvaro Barquero opowiada o tym, jak pozytywnie zaskoczyła go Polska. Okazuje się, że Polska nadal na tle Europy wypada korzystnie cenowo – zarówno w kwestiach zakwaterowania, jak i wydatków codziennych.

Barquero jednak zwraca przede wszystkim uwagę na to, że studia w Polsce są znacznie łatwiejsze niż w Hiszpanii. Student mówi wprost „To niesamowite, jak mało wymagający są Polacy na uniwersytecie”. Przyznaje, że do swojego pierwszego egzaminu uczył się zaledwie dwie godziny. Dlaczego? Bo nie było na niego więcej materiałów. No dobrze, ale pewnie pozostałe egzaminy już były trudniejsze, prawda? No i tutaj kolejna ciekawa sprawa – zamiast kilku egzaminów, był jeszcze jeden egzamin. Siedem przedmiotów, z czego z dwóch egzaminy. Szczerze mówiąc, nic dziwnego w tym nie widzę. Nawet studiując informatykę na politechnice mam trzy egzaminy przy ok. 8-9 przedmiotach. Poza tym słowo ‘egzamin’, to bardzo często tylko otoczka. Nierzadko zdarzało się, że te „niewinne” zaliczenia przed sesją bywały trudniejsze – to potwierdzi chyba każdy student.

Jest łatwiej, ale czy to dobrze?

Poziom wymagań na studiach wprawił hiszpańskiego studenta w zdumienie – zastanawiał się, jak absolwenci polskich uczelni radzą sobie później na rynku pracy. I tutaj się zatrzymajmy, bo dane GUS dają nam dość wyraźną odpowiedź. W zeszłym roku aż 53% Polaków nie pracuje w wyuczonym zawodzie. Jak się zatem okazuje, nie wszyscy radzą sobie na rynku pracy, w który celowali kształcąc się w szkole średniej czy na studiach. Nie bez powodu według badania ADP „People at Work2024: A Global Workforce View”, aż 25,8% pracowników w Polsce myślała nad zmianą branży.

Miejmy także na uwadze inną rzecz – to student Erasmusa. Nie twierdzę, że jest tak wszędzie, ale panuje powszechne przekonanie, że studenci będący na wymianie mają co do zasady łatwiej. Edukacja? Owszem. Ale także zabawa, poznawanie ludzi – dla wielu Erasmus to po prostu przygoda życia, którą chcą wspominać jak najlepiej. Niezależnie, czy są z Polski, czy z Hiszpanii. Sam znam osoby, które są lub były na Erasmusie w Hiszpanii i twierdzą, że to z kolei tam poziom wymagań jest niższy niż w Polsce. Nie zmienia to jednak faktu, że cieszy, że będą wspominać nasz kraj bardzo dobrze.