Zgodnie z Ustawą o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta osoba bliska to małżonek, krewny do drugiego stopnia, powinowaty do drugiego stopnia w linii prostej, przedstawiciel ustawowy, osoba pozostająca we wspólnym pożyciu lub wskazana przez pacjenta. Niestety to, co działa w teorii, niekoniecznie sprawdza się w praktyce. W związku z tym pacjent w szpitalu może nie być właściwie chroniony.
Prawo przewiduje dla osoby bliskiej konkretne uprawnienia, np. może ona być obecna przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych. Ponadto lekarz ma obowiązek udzielania informacji o stanie zdrowia pacjenta, jeśli ten wyrazi na to zgodę. W praktyce dochodzi niestety do licznych przypadków naruszeń prawa. Doskonale widać to w statystykach. W 2023 roku sprawy dotyczące dostępu do informacji były drugą najczęstszą kategorią problemów związanych z wątpliwościami w obszarze respektowania praw pacjentów, zgłaszaną do Rzecznika Praw Pacjenta.
Gdy pacjent w szpitalu jest nieprzytomny, lekarz w sumie każdego, kto przyjdzie w odwiedziny, może uznać za bliskiego chorego
Największy problem pojawia się, gdy pacjent jest nieprzytomny i nie może potwierdzić, kto rzeczywiście jest jego bliskim. Lekarze nie mają bowiem narzędzi do weryfikowania relacji rodzinnych czy partnerskich.
Z tego powodu definicja osoby bliskiej w ustawie jest niepraktyczna. Ponieważ w sytuacji, gdy osoba zgłasza się jako bliska pacjenta, lekarz nie może łatwo i szybko zweryfikować jej statusu. Jak ma ustalić stopień pokrewieństwa? Przy niedoskonałości obecnych przepisów równie dobrze można by definiować jako osobę bliską każdego, kto tak się zadeklaruje. Co oczywiście jest absurdalne.
Najlepiej pytać o datę i miejsce urodzenia, bo wtedy łatwo przyłapać kogoś na kłamstwie
Niektórzy prawnicy uważają, że zmiana definicji nie rozwiązałaby problemu. W praktyce i tak lekarze polegają na oświadczeniach rodzin pacjentów, ale wciąż ponoszą odpowiedzialność za udostępniane informacje. Zmiana przepisów nie zwolniłaby ich z przestrzegania tajemnicy lekarskiej ani z ewentualnych konsekwencji prawnych.
W razie wątpliwości lekarz powinien zadawać rzekomemu bliskiemu pytania weryfikacyjne, np. o datę urodzenia pacjenta lub miejsce jego urodzenia. Takie informacje zna głównie osoba faktycznie bliska. Rzecznik Praw Pacjenta oraz Urząd Ochrony Danych Osobowych zalecają podobnie postępować w przypadku udzielania informacji telefonicznie lub mailowo.
Upoważnienie to klucz do rozwiązania problemu
Najlepszym rozwiązaniem problemu byłoby powszechne stosowanie upoważnień. Pacjenci mogą udzielić zgody na przekazywanie informacji np. w Internetowym Koncie Pacjenta lub w placówkach medycznych. Takie upoważnienie, o ile nie zostanie cofnięte, pozostaje ważne i jednoznacznie rozprawia się z niepewnością personelu medycznego.
Lekarze powinni skupić się na leczeniu, a nie na rozstrzyganiu relacji rodzinnych pacjentów. Dlatego warto zawczasu zadbać o formalności, by w razie nagłego wypadku bliskie osoby mogły bez przeszkód uzyskać niezbędne informacje o stanie zdrowia krewnego.