Polacy nie chcą pomp ciepła. Powodów jest kilka

Energetyka Nieruchomości Rodzina Dołącz do dyskusji
Polacy nie chcą pomp ciepła. Powodów jest kilka

W 2022 roku pompy ciepła były prawdziwym hitem. Jednak już w kolejnym roku ich sprzedaż spadła aż o 40%. Na znaczeniu zyskują natomiast inne technologie. Polska Izba Gospodarcza Sprzedawców Węgla informuje, że obecnie na topie są kotły gazowe i piece na biomasę. Duża w tym zasługa wzrostu cen energii elektrycznej

Pompy ciepła coraz mniej popularne

Jeszcze jakiś czas temu o pompach ciepła mówiło się dużo i to w pozytywnym kontekście. Jedna w praktyce ich sprzedaż szybko spadła. Powodem są przede wszystkim wysokie ceny energii elektrycznej. Zamiast tego na popularności zyskują np. kotły gazowe i piece na biomasę. 

Trzeba jednak pamiętać, że UE chce te pierwsze stopniowo wycofać z użycia. Już za dwa lata nie będzie można montować nowych kotłów gazowych. Od 2040 roku zakazane będzie także  ich używanie. Mimo to zainteresowanie nimi nie maleje. Powodem są dość stabilne ceny gazu i stosunkowo niewielkie koszty eksploatacji. 

Warto w tym miejscu wspomnieć o tym, że na mniejszą sprzedaż pomp ciepła miały wpływ także ich problemy wizerunkowe. Na polski rynek trafiły bowiem urządzenia produkcji chińskiej, które nie miały stosownych certyfikatów. Na ich sprzedaży przyłapano 26 importerów. 

Pompy ciepła były hitem przez wojnę na Ukrainie

W ostatnich miesiącach rynek pomp ciepła odnotował wyraźny spadek zainteresowania, co potwierdzają dane sprzedażowe. Po rekordowym roku 2022, kiedy Polacy zakupili ponad 203 tys. urządzeń, w 2023 roku sprzedaż spadła o prawie 40%, osiągając poziom jedynie 124 tys. pomp. Choć pełne dane za 2024 rok nie są jeszcze dostępne, wstępne prognozy wskazują na sprzedaż na poziomie 80-100 tys. nowych instalacji. Warto jednak zauważyć, że rok 2022 był wyjątkiem – rekordowy wynik był efektem kryzysu energetycznego związanego z wojną w Ukrainie. Wcześniej, w 2021 roku, Polacy kupili około 90 tysięcy urządzeń, a w 2020 roku niespełna 60 tysięcy. 

Ostatnimi czasy w sieci regularnie pojawiają się wpisy i filmy, które straszą potencjalnych użytkowników pomp ciepła problemami z tymi urządzeniami – wysokimi kosztami eksploatacji i rachunkami, które mogą przyprawić o zawrót głowy. Każdy taki przypadek należy mimo wszystko  rozpatrzyć indywidualnie, analizując np. długość okresu rozliczeniowego, rodzaj taryfy, ilość pobranej energii oraz jej oddanie do sieci w przypadku fotowoltaiki.

Warto tutaj zauważyć, że na koszt eksploatacji pompy ciepła wpływ ma nie tylko cena energii elektrycznej, ale i średnioroczna temperatura zewnętrzna, wielkość budynku, typ urządzenia czy jego wydajność. 

Wady i zalety pomp ciepła

Prawda jest taka, że pompy ciepła nie powinny być montowane we wszystkich budynkach. Często konieczna jest np. ich termomodernizacja. Tylko solidnie wykonany audyt energetyczny jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy warto  zamontować pompę ciepła i jaką. Określa on bowiem zapotrzebowanie na ciepło w danym lokalu. Wiele osób jednocześnie decyduje się na montaż fotowoltaiki. W słoneczne dni eksploatacja pompy ciepła jest wówczas w zasadzie darmowa. 

Dodatkowo warto pamiętać o kilku podstawowych zasadach. Pompy ciepła  nie nadają się np. do chwilowego ogrzewania budynków i wody użytkowej. Powinny pracować ciągle. 

Na koniec przytoczę dane z raportu przygotowanego przez Polski Alarm Smogowy.  Wynika z nich, że koszt ogrzewania domu o powierzchni 150 metrów kwadratowych z zamontowaną pompą ciepła jest znacznie niższy niż przy tradycyjnych źródłach ciepła. W przypadku gruntowej pompy ciepła z ogrzewaniem podłogowym roczny koszt ogrzewania wynosi około 4,6 tys. zł. Natomiast popularniejsza i tańsza w instalacji powietrzna pompa ciepła generuje roczny koszt na poziomie 5,3 tys. zł przy ogrzewaniu podłogowym oraz 7 tys. zł przy użyciu grzejników. Dla porównania, ogrzewanie gazowe wiąże się z rocznym kosztem około 9,5 tys. zł, a korzystanie z kotła olejowego to wydatek rzędu 13 tys. zł rocznie.