Plany są dość ambitne. Dyrektor Departamentu Energii Jądrowej Paweł Gajda z Ministerstwa Przemysłu poinformował, że prąd z pierwszego bloku polskiej elektrowni jądrowej ma popłynąć już w roku 2036. Z Programu polskiej energetyki jądrowej z 2020 roku wynika również, że prace budowlane mają rozpocząć się za 3 lata – w roku 2028. W planach jest wcześniej uzyskanie pozwolenia na budowę w gminie Lubiatowo-Kopalino.
Nie jedna, ale dwie elektrownie jądrowe
Zaktualizowana wersja Polskiego Programu Energetyki Jądrowej (PPEJ) potwierdza kluczowe założenia określone w jego poprzedniej edycji z 2020 roku. Głównym celem pozostaje budowa dwóch elektrowni jądrowych o łącznej mocy od 6 do 9 GW, opartych na technologii wodnych reaktorów generacji III+.
Dyrektor programu potwierdził, że założenia budowy pierwszej elektrowni jądrowej pozostają niezmienne. Inwestycja zostanie zrealizowana w gminie Lubiatowo-Kopalino przez spółkę Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ), należącą do Skarbu Państwa. PEJ pozostanie jedynym inwestorem projektu, a jego wykonawcą będzie konsorcjum Westinghouse-Bechtel. Paweł Gajda przedstawił harmonogram prac:
Według dzisiejszego harmonogramu, przygotowanego przez spółkę (PEJ), celem jest, żeby pierwszy prąd do sieci popłynął w roku 2036 r. i później w kolejnych latach, czyli w 2037 r. i 2038 r. kolejne bloki, aby w 2038 r. mieć całą elektrownię pracującą, a od 1 stycznia 2039 r. mieć dyspozycyjną elektrownię w całości pracującą na potrzeby krajowego systemu elektroenergetycznego.
Finansowanie inwestycji jest w trakcie dopinania. Skarb Państwa zapewnia część środków (zgodnie z ustawą przyjętą przez Senat), a Exim Bank pokrywa 40% kosztów. Pozostałe 30% jest jeszcze zabezpieczane – podpisano kilka wstępnych umów na różne kwoty. Trwa także proces zatwierdzania pomocy publicznej przez Komisję Europejską. Obejmuje on m.in. specjalny kontrakt różnicowy (CfD), dokapitalizowanie spółki PEJ oraz państwowe gwarancje dla całego długu.
Druga elektrownia powstanie w Koninie lub Bełchatowie
W zaktualizowanym Programie Polskiej Energetyki Jądrowej jako preferowane lokalizacje dla drugiej elektrowni jądrowej wskazano Bełchatów i Konin. Dodatkowymi opcjami pozostają Kozienice i Połaniec.
Decyzja o ograniczeniu wyboru do tych miejsc wynika z wcześniejszych analiz – dodanie nowych lokalizacji wymagałoby dodatkowych ocen oddziaływania na środowisko, co mogłoby znacząco opóźnić proces. Bełchatów i Konin szczególnie mocno zabiegają o tę inwestycję i są gotowe do jej realizacji. Priorytetem jest transformacja energetyczna, dlatego nowa elektrownia ma powstać w miejscu obecnych elektrowni węglowych, wpisując się w strategię przejścia od węgla do atomu.
Jesteśmy gotowi do budowy elektrowni
Z raportu kancelarii Baker McKenzie oraz Polityka Insight wynika, że Polska poczyniła znaczny postęp w przygotowaniach do budowy elektrowni jądrowych. Na podstawie Indeksu Gotowości Atomowej ocenia się, że nasz kraj jest w 58% gotowy do realizacji pierwszej wielkoskalowej elektrowni jądrowej. Mamy już odpowiednie przepisy prawne oraz dużą zgodność z unijnymi regulacjami.
Mimo pozytywnych ocen w zakresie polityki i regulacji, raport podkreśla, że konieczne jest przyspieszenie działań w obszarze technologii i inwestycji. Dużym wyzwaniem pozostaje pozyskiwanie wykwalifikowanej kadry, na co Polska Elektrownia Jądrowa (PEJ) reaguje, współpracując z uczelniami wyższymi w celu kształcenia specjalistów do budowy i eksploatacji elektrowni.
Chociaż projekt budowy elektrowni jądrowej cieszy się szerokim poparciem w Polsce, eksperci zwracają uwagę na konieczność ciągłego monitorowania zmieniających się nastrojów społecznych. Szczególną uwagę należy poświęcić zjawisku NIMBY (Not In My Back Yard), które może wpłynąć na akceptację budowy elektrowni w pobliżu miejsca zamieszkania.