Zawirowania na rynku nieruchomości. Jedna z prognoz ekspertów zaskakuje

Finanse Nieruchomości Dołącz do dyskusji
Zawirowania na rynku nieruchomości. Jedna z prognoz ekspertów zaskakuje

Indeks cen nieruchomości w styczniu znowu wzrósł; widoczne są też wahania cen mieszkań. Eksperci wskazują wprawdzie, że znaczący wzrost cen w najbliższych miesiącach jest mało prawdopodobny, ale jednocześnie nie zapominają o ewentualnym wpływie nowego programu mieszkaniowego, zapowiedzianego jakiś czas temu przez ministra. Czego zatem można się spodziewać?

Indeks cen mieszkań odbił w górę. Ale wahania cen na razie są niewielkie

Końcówka 2024 r. przyniosła kosmetyczną obniżkę cen nieruchomości – przynajmniej w niektórych miastach. Początek 2025 r. nie był już taki oczywisty, jeśli chodzi o spadek lub wzrost cen; mimo to indeks urban.one rośnie i w styczniu wyniósł 115,43 pkt dla lokali mieszkalnych w Polsce – co oznacza wzrost o 1,32 pkt w ciągu miesiąca. Wartość indeksu wzrosła też dla lokali mieszkalnych w dużych miastach – do poziomu 128,80 pkt (wzrost o 0,87 pkt).

Są jednak i dobre wiadomości dla osób planujących zakup mieszkania. Po pierwsze, w tej edycji ankiety zdania ekspertów zajmujących się rynkiem nieruchomości są podzielone – jednak nikt nie uważa, że w najbliższym półroczu ceny mieszkań wzrosną. Połowa ankietowanych uważa, że prawdopodobne są spadki, połowa twierdzi, że dojdzie do stabilizacji cen.

Warto też zwrócić uwagę na monitoring cen prowadzony przez Cenatorium. W Krakowie i Wrocławiu ceny w styczniu 2025 r. (w porównaniu do grudnia 2024) spadły symbolicznie, bo o 1 proc. – ale zarówno na rynku wtórnym, jak i pierwotnym. W Gdańsku i Poznaniu spadek odnotowano na rynku pierwotnym, jednak na rynku wtórnym – delikatny wzrost; odwrotna sytuacja miała natomiast miejsce w Gdyni i Łodzi.

Co może się stać po wprowadzeniu programu Pierwsze Klucze?

Pozostaje jednak kwestia tego, jak nowy program mieszkaniowy, zapowiedziany niedawno przez ministra, może wpłynąć na rynek nieruchomości. Eksperci mają podzielone zdania również i w tej kwestii, jednak dominuje pogląd, że Pierwsze Klucze, mimo zapowiedzianych limitów i ograniczeń, będą mieć wyraźny wpływ na sytuację na rynku. Jak komentuje Bartosz Wałecki, analityk w Michael / Ström DM,

Nietrudno wyobrazić sobie sytuację, że osoba sprzeda starsze mieszkanie na rynku wtórnym, a następnie kupi nowe na rynku pierwotnym. Paradoksalnie już sama zapowiedź programu „Pierwsze klucze” może mieć pozytywny wpływ na deweloperów, szczególnie w dużych miastach. Z rynku zniknął czynnik, który prawdopodobnie wstrzymywał decyzje części osób co do kupna mieszkania. Teraz, gdy już wiadomo, że takie osoby nie mogą liczyć na preferencyjny kredyt, mogą one podjąć ostateczną decyzję o kupnie mieszkania bez obawy o „utracone korzyści”.

Z jednej strony zatem eksperci na razie nie przewidują znaczącego wzrostu cen nieruchomości, z drugiej – potwierdzają, że Pierwsze Klucze mogą mieć wpływ nie tylko na ceny nieruchomości na rynku wtórnym, ale i na pierwotnym. Nie da się jednak ukryć, że dopóki minister nie przedstawi więcej szczegółów (a najlepiej przygotowanego projektu) i możliwej daty wejścia w życie programu, wszystkie analizy i prognozy są obarczone sporym ryzykiem błędu.