Maturzyści mają za sobą pierwsze pisemne egzaminy. Ich prace podlegają ocenie punktowej, przeliczanej na procenty. Wielu maturzystów po otrzymaniu wyników lub po rekrutacji na studia narzeka, że do zdania egzaminu albo do dostania się na wymarzony kierunek zabrakło im np. jednego punktu. A łatwo tego uniknąć, dokładnie przyglądając się swojej pracy. Wyjście z sali zaraz po wypełnieniu arkusza może być złym pomysłem.
Matura pisemna trwa od 2 do 4 godzin
Egzaminy pisemne na maturze trwają od 2 do 4 godzin w zależności od przedmiotu. Czas ten warto wykorzystać w sposób efektywny. W uzasadnionych przypadkach, jak np. problemy zdrowotne maturzysty, możliwe jest także jego wydłużenie.
Biorąc pod uwagę obszerność arkuszy egzaminacyjnych, często po prostu wystarcza on na zdanie egzaminu z dobrym wynikiem osobom, które się do niego przygotowały.
Wielu maturzystów kończy zdawanie egzaminu przed czasem
Rozpatrując kwestię czasu zdawania egzaminu, należy zauważyć, że potrzeby młodych ludzi w tym zakresie są różne. Odmiennie podchodzą oni też do samej matury. Zdarzają się np. zdolni uczniowie, którzy potrzebują maksymalnej ilości czasu, by na spokojnie i z powodzeniem wypełnić arkusz egzaminacyjny.
W gronie tym są również osoby wychodzące z sali w połowie trwania egzaminu i także uzyskujące później bardzo dobre wyniki. Różne potrzeby w zakresie czasu trwania matury mają też absolwenci szkół średnich mniej przykładający się do edukacji.
Jedni z nich wykorzystują wszystkie godziny przeznaczone na egzamin, starając się na nim jak najlepiej wypaść. Inni z kolei z powodu nieprzygotowania czują się zniechęceni i szybko oddają naprędce wypełniony arkusz, myśląc od razu o terminie poprawkowym.
Konsekwencją zbyt wczesnego wyjścia z egzaminu może być jego gorszy wynik
Osoby znajdujące się w jednej sali podczas pisemnej matury w pełni podlegają zasadom dynamiki grupy. W sytuacji tej kluczowy jest moment, w którym pierwsza osoba oddaje komisji swój arkusz.
Często wkrótce po tym zaczynają robić to kolejni uczniowie. Zdarza się, że czują się oni niekomfortowo, spostrzegając, że wciąż nie odpowiedzieli na wszystkie pytania, podczas gdy inni mają już to za sobą.
Uwzględnić tutaj trzeba także towarzyszący im stres. W połączeniu z obserwacją innych prowadzi ich on do tego, że często naprędce kończą pisanie. Ale opuszczanie sali przed czasem na maturze może nie być dobrym pomysłem. W takich okolicznościach nigdy nie należy sugerować się tym, co robią inni.
Nawet po udzieleniu odpowiedzi na wszystkie pytania warto przeczytać własne odpowiedzi – być może nawet kilka razy. Przecież w pomyłkach, do których prowadzi pośpiech, można stracić punkty.
Ich zbyt mała liczba często ma źródło nie w „złym systemie”, a w presji zdających, by jak najszybciej zakończyć egzamin i wymienić doświadczenia z kolegami. Presji, dodajmy, którą oni sami na sobie wywierają, nie mając ku temu żadnych istotnych powodów.