Jeszcze do niedawna galerie handlowe uchodziły za miejsca do handlu, w których nie każda firma mogła otworzyć swój sklep. W takich obiektach nie były mile widziane np. popularne wśród Polaków sklepy z odzieżą używaną. Uważano bowiem, że ich obecność w galeriach mogłaby obniżać prestiż takich obiektów. Ponadto wynajęcie w nich lokalu przez lata było dla takich firm zbyt drogie. W dzisiejszych czasach stopniowo się to zmienia.
Kiedyś przedsiębiorcy prowadzili handel w samodzielnych sklepach, a dziś coraz częściej wynajmują lokale w galeriach
W latach 90. i na początku XXI wieku większość firm handlowych prowadziła działalność w samodzielnych lokalach z wejściem z ulicy. Wraz z pojawianiem się kolejnych galerii na wzór Zachodu stopniowo zaczęło się to zmieniać.
Stąd handel w wielu branżach, takich jak np. odzież czy elektronika, zaczął być prowadzony głównie w nich. Polacy lubią galerie handlowe m.in. za wygodę związaną z tym, że skupiają one sporo sklepów w jednym miejscu i są długo otwarte.
Wynajem lokalu w galerii handlowej jest bardzo drogi, stąd na taki wydatek mogą sobie pozwolić najzamożniejsze firmy
Właściciele tego rodzaju obiektów przez lata dążyli do tego, by klienci kojarzyli je z prestiżem. Z tego powodu starannie dobierali najemców, co zresztą w sposób naturalny wynikało z wysokich kosztów czynszów w galeriach handlowych.
Ich ceny kształtują się obecnie na poziomie od ok. 150 do 600 zł za m2 w zależności od lokalizacji. Stąd na takie wydatki przez długi czas mogły pozwolić sobie najlepiej prosperujące firmy handlowe w Polsce.
W galeriach handlowych coraz trudniej o najemców, więc miejsce znajduje się nawet dla ciucholandów
W chwili obecnej sporo galerii, niegdyś prestiżowych, nie funkcjonuje już tak dobrze, jak 10 czy 20 lat temu. Wynika to z tego, że w wielu miastach takich obiektów powstało zbyt dużo w stosunku do liczby mieszkańców.
Część właścicieli ma problem ze znalezieniem najemców do niektórych lokali, zwłaszcza tych gorzej położonych. Stąd nieraz obniżają swoje wymagania i zgadzają się na to, by pomieszczenia wynajmowały od nich także firmy o wizerunku dalekim od prestiżu, handlujące odzieżą używaną. Można też przypuszczać, że płacą niższe czynsze, bo w przeciwnym przypadku raczej nie byłoby ich na nie stać.
Biorąc pod uwagę to, że wielu klientów robi zakupy w takich miejscach, z pewnością jest to dogodne dla nich rozwiązanie.
Warto dodać, że prestiż w kontekście budowania wizerunku galerii jest kwestią dość umowną. Bo istnieją też sklepy z odzieżą używaną mające w swojej ofercie ubrania najbardziej znanych marek, w których jedna rzecz może kosztować np. kilkaset złotych.
A tego rodzaju działalność obejmuje czasem przekazywanie części dochodów na cele dobroczynne czy zachęcanie do dbania o środowisko.