Jedna trzecia małżeństw w Polsce kończy się rozwodem. Jego uzyskanie może być trudne, zwłaszcza jeśli dana para posiada dzieci i wspólny majątek. Gdy obie strony chcą rozwodu, niekiedy proces przebiega w spokojnej atmosferze. Problematyczne bywają natomiast sytuacje, w której zależy na tym tylko jednemu z małżonków. Ryzykowna w takich okolicznościach okazuje się np. propozycja przyjaźni. Często stanowi ona wyrafinowaną próbę manipulacji, w której nie chodzi o żadną sztamę.
Niezgodne charaktery, problemy z pieniędzmi, bezdzietność, zdrady, zaburzenia
Nietrwałość małżeństw nie jest tylko polską specyfiką, stanowi bowiem problem w wielu zachodnich społeczeństwach. Na zjawisko to składają się różne przyczyny.
Wśród nich można wymienić np. niezgodność charakterów, problemy finansowe, niechęć jednego z małżonków do posiadania dzieci lub bezpłodność, zdrady itp. W ostatnim czasie pogłębia się także świadomość naszego społeczeństwa na temat zaburzeń psychicznych, na które cierpi wiele osób.
W grupie tej znajdują się np. narcyzm czy socjopatia. Jeśli osoba zaburzona nie chce podjąć się terapii, stworzenie z nią zdrowej relacji nie jest możliwe.
Ludzie zmagający się z tego rodzaju dysfunkcjami bardzo często odmawiają poddania się leczeniu (jeśli w ogóle w ich przypadku wchodzi ono w grę). Dodajmy, że wiele małżeństw z osobami zaburzonymi jest zawieranych w sposób nieświadomy przez poszkodowane strony.
Całkowity i trwały rozkład pożycia małżeńskiego
Aby uzyskać rozwód, istotne jest wykazanie przed sądem całkowitego i trwałego rozkładu pożycia małżeńskiego. W praktyce rozpatruje się je w trzech aspektach.
Sąd bierze pod uwagę współżycie emocjonalne, czyli wzajemne uczucia, które powinny łączyć męża i żonę. Istotne jest także współżycie fizyczne, tj. dzielenie przez parę intymności. Uwzględnieniu podlega również współżycie gospodarcze, a więc np. prowadzenie domu przez męża i żonę.
Warto w tym miejscu dodać, że dla sądu najważniejsze są dwie pierwsze przesłanki. Jeśli mężczyzna i kobieta dzielą się tylko domowymi obowiązkami i żyją obok siebie, oznacza to co do zasady trwały i całkowity rozkład małżeństwa.
Przyjaźń małżonków może wykluczać rozwód
Niekiedy zdarza się tak, że na rozwodzie zależy tylko jednej ze stron, np. ofierze przemocy w związku z socjopatą. Gdy dochodzi do tego rodzaju decyzji, często drugi małżonek usiłuje wciągnąć żonę lub męża z powrotem do relacji, proponując np. przyjaźń.
Znana w takich sytuacjach formuła, zawarta w słowach „zostańmy przyjaciółmi”, może brzmieć zachęcająco, zwłaszcza po przeżyciu wielu wspólnych lat. Z perspektywy skuteczności starań o rozwód bywa jednak bardzo ryzykowna.
Więź nieodłączna w przyjaźni może bowiem zostać zakwalifikowana przez sąd jako współżycie emocjonalne i skomplikować procedurę rozwodu. A jeśli dojdzie do zbliżenia fizycznego rozstających się małżonków i jedna ze stron wykaże to podczas rozprawy, prawie na pewno nie dojdzie do rozwodu.