Już za miesiąc w Warszawie zostanie otwarte Muzeum Polskiej Wódki. Muzeum potrzebne, jak mało które – w końcu to nasza duma i znak rozpoznawczy na świecie. Polska wódka to kawał naszej historii. Nic dziwnego, że o pracę w Muzeum ubiegało się tysiące osób.
Przewodnik po Muzeum Polskiej Wódki
Nasza narodowa duma nareszcie doczekała się godnego „pomnika”, zanim jednak nastąpi jego otwarcie, władze muzeum rozpoczęły poszukiwanie kandydatów na przewodników. Szukano oczywiście prawdziwych pasjonatów i znawców historii polskiej wódki. Tych – co nie powinno dziwić – było tysiące. Dyrekcja Muzeum postawiła na dość nietypowy sposób rekrutacji, zaczynający się od sprawdzenia predyspozycji poprzez internetowy test.
Spośród ponad 7 tys. osób, które rozwiązały quiz, spora część wysłała swoje zgłoszenie na to stanowisko. Poszukiwanych było sześciu przewodników, którzy oprócz pasji do polskiego trunku, posiadali odpowiednią wiedzę i wykazały się zaangażowaniem. Na szczęście doświadczenie w pracy przewodnika nie było wymagane. Liczyła się przede wszystkim pasja. Przewodnicy będą w przyszłości nie tylko oprowadzać odwiedzających po przestrzeni muzeum, ale również współtworzyć ekspozycje. A te jak na razie zapowiadają się dość interesująco.
Muzeum Polskiej Wódki
Muzeum Polskiej Wódki powstaje na terenie Centrum Praskiego Konesera, gdzie mieściła się kiedyś Warszawska Wytwórnia Wódek. Jak można przeczytać na stronie Muzeum, na odwiedzających będą czekać interaktywne ekspozycje, prezentacje i projekcje opowiadające historię rozwoju technologii wytwarzania tego alkoholu na przestrzeni wieków oraz informacje i ciekawostki związane z polską wódką, a przede wszystkim jej wpływem na kształtowanie polskiej kultury. Na szczęście obok ekspozycji i sporej porcji wiedzy na temat mechanizmu wytwarzania trunku, władze Muzeum przewidziały również degustację, uff! Na terenie Muzeum ma również działać sklep, w którym odwiedzający będą mogli nabyć najsławniejsze wódki polskich marek.
Muzeum zostanie otwarte już w czerwcu. Z całą pewnością jest to jedno z tych miejsc, które warto wpisać na swoją wakacyjną listę, bez względu na to, czy jesteśmy koneserami tego trunku, czy nie. Wódka to w końcu kawał naszej historii. Jak przekonują administratorzy fanpage’u Muzeum na facebooku, żadna dobra historia nie zaczyna się od „postanowiliśmy wyskoczyć na sałatkę”.