Po Unii Europejskiej podróżujemy bez granic. Na razie, bo fala imigrantów może przywrócić kontrole i zawiesić układ Schengen.
Porozumienie w Schengen zostało zawarte 30 lat temu. Początkowo obejmowało pięć krajów, teraz bez granic w UE jest już 26 państw. Układ ten dopuszcza jednak tymczasowe przywrócenie kontroli granicznych. Miało to miejsce m.in. w 2012 roku w Polsce podczas Euro, a także na przełomie maja i czerwca 2015 w Niemczech z powodu szczytu G7.
Wszystko wskazuje na to, że wkrótce granice znów okażą się bardziej widoczne – także dla turystów z krajów unijnych. Chcą tego między innymi niektórzy politycy z Niemiec, Włoch i Belgii. Powodem są zarówno fale imigrantów, jak i potencjalne zagrożenia wywołane przez zamachy terrorystyczne.
Najwięcej głosów przeciwko obecnemu kształtowi wolnych granic wygłaszają Niemcy, w tym wicekanclerz Sigmar Gabriel. Uważa on, że wiele krajów UE nie przyjmuje imigrantów według uczciwego podziału, wpuszczając tylko ich ograniczoną liczbę, podczas gdy państwa takie jak Szwecja, Austria czy właśnie Niemcy pozwalają na wjazd większości cudzoziemców. Przez to np. uchodźcy, którzy dostaną się na teren UE przekraczają kolejne państwa, aby finalnie znaleźć się w najbardziej rozwiniętych, takich jak właśnie nasi zachodzi sąsiedzi.
Kolejni politycy, jak minister spraw wewnętrznych Saksonii, Markus Ulbig, zmian zasad Schengen chcieliby dla zapewnienia większego niebezpieczeństwa. Wzmożone kontrole w trakcie G7 doprowadziły do zatrzymania wielu potencjalnie groźnych osób, co jego zdaniem pokazuje, że należy rozszerzyć możliwość sprawdzania osób przekraczających granicę.
Także premier Belgii, Charles Michel przekonuje, że niektóre kraje nie wypełniają dobrze granicznych obowiązków. W piątek, 21 czerwca na terenie jego państwa udaremniono napad uzbrojonego, 26-letniego Marokańczyka na pociąg relacji Amsterdam-Paryż. Według tamtejszych polityków, winna jest jednak nie polityka Schengen, a fakt że kraje które stanowią granice zewnętrzne Unii nie dopełniają swoich obowiązków odnośnie kontroli przyjezdnych.
Co oznacza to dla przeciętnego obywatela? Na razie nie musimy jeszcze myśleć o wyrabianiu paszportów, zawsze pamiętajmy jednak o dowodzie osobistym w trakcie podróży. Także zarabiający za granicą póki co nie muszą obawiać się zmian, ponieważ swoboda przepływu pracy nie jest jeszcze ograniczana i nic nie wskazuje na tego typu pomysły. Warto jednak zorientować się w bieżących ustaleniach i kontrolach kraju, do którego planujemy w najbliższej przyszłości wyjechać.
Planujesz wyjazd za granicę, nie wiesz jakie dokumenty będą potrzebne i jakich praw przestrzegać, potrzebujesz pomocy prawnika? Z redakcją Bezprawnik.pl współpracuje zespół prawników specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl, a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.