RODO było „reklamowane” jako skuteczny bat na natrętnych telemarketerów. To miał być zmierzch uciążliwych i niechcianych telefonów, a konsumenci mieli w końcu odzyskać kontrolę nad swoimi danymi. Oczywiście nic takiego się nie stało, a na dodatek sami powołują się na RODO, odmawiając udzielenia informacji.
Niezgłębione są pokłady kreatywności w naszym narodzie. Najczęściej objawiają się wtedy, kiedy trzeba obejść jakieś prawo. Oczywiście nie zastanawiamy się nad jego sensem i celem, a patrzymy jedynie przez pryzmat tego, aby za wiele się w naszej dotychczasowej praktyce nie zmieniło. Lubimy wygodę i pewne przyzwyczajenia, a nowe przepisy zaburzają ustalony wcześniej ład. Nie inaczej jest z RODO. Z jednej strony liczne absurdy RODO, które wynikają wyłącznie z tego, że porady na ten temat czerpie się z internetowego forum. Z drugiej strony niektórzy zyskali mocny argument „bo RODO”, samemu nie do końca rozumiejąc, o co w tym RODO w ogóle chodzi.
Interesujące zdarzenie opisał pewien internauta na portalu wykop.pl, który odebrał telefon, jak się okazało, od telemarketera. Gdy zapytał, w jaki sposób firma weszła w posiadanie jego numeru telefonu, dowiedział się, że firma wcale nie ma żadnego numeru telefonu. Za realizację połączeń ma być odpowiedzialny zupełnie inny podmiot, który ich łączy z klientem. O żadnym przetwarzaniu danych zatem nie może być mowy. Gdy internauta próbował dowiedzieć się o dane tej tajemniczej firmy-pośrednika, został odesłany do biura obsługi klienta. Na jego mailową prośbę uzyskał iście kuriozalną odpowiedź. Otóż dowie się która firma przetwarza jego dane po tym, jak wyśle pisemne zapytanie wraz z dowodem, że jest właścicielem tego numeru telefonu, załączając np. kopię umowy.
Telemarketerzy niewiele sobie robią z RODO
Fajnie się wycwanili w obchodzeniu RODO. Telemarketer do mnie dzwoni, Pytam się go jak zwykle skąd mają mój numer telefonu. Odpowiada że nie mają mojego numeru telefonu, zewnętrzna firma ich łączy i oni żadnych moich danych nie przetwarzają. Pytam się o nazwę i dane kontaktowe tej firmy pan telemarketer nie wie, poleca skontaktowanie się z biurem obsługi. Poza tym proponuje podanie im mojego numeru telefonu w celu dodania mnie do ignorowanych, co w praktyce zapewne będzie znaczyć że firma która posiada moje dane dalej będzie mnie łączyć z innymi firmami telemarketerskimi.
Wysyłam tego maila do biura obsługi z zapytaniem o firmę która ma moje dane na co odpowiadają że przekażą mi tą informację tylko w odpowiedzi na pisemne zapytanie wraz z dowodem że jestem właścicielem numeru telefonu na który dzwonili np. kopii umowy. Telefon mam na kartę więc umowy nie mam, wiem że numer rejestrowałem, ale nie pamiętam czy dostałem jakiś papier na potwierdzenie tego.
Wszystko można podsumować jednym zdaniem – nie powiemy Ci, kto przetwarza Twoje dane osobowe, bo RODO. Problem polega na tym, że to zupełnie tak nie działa. Cała ta sytuacja wygląda wyłącznie na próbę obejścia nowego prawa. Klient nie ma nawet możliwości zweryfikowania tego, czy w jakikolwiek sposób udzielił zgody na przetwarzanie jego danych przez dzwoniącą firmę, albo firmę widmo-pośrednika w tej rozmowie. Po prostu wychodzi na to, że RODO w żaden sposób nie zakończy praktyk telemarketerów. A szkoda, bo wiele osób na to liczyło.
