Martwisz się czy Polsce zabraknie gazu? W każdej chwili możesz samemu sprawdzić stan zapasów

Państwo Społeczeństwo Dołącz do dyskusji (49)
Martwisz się czy Polsce zabraknie gazu? W każdej chwili możesz samemu sprawdzić stan zapasów

Chociaż sezon grzewczy już się kończy to przez wojnę wywołaną przez Rosjan, kwestie gazu i węgla nadal elektryzują opinię publiczną. Warto więc wiedzieć, że każdy może sprawdzić stan magazynów z gazem. Te bowiem są aktualizowane dzień w dzień.

Wojna na Ukrainie, którą wywołała Rosja pod rządami Putina, wywróciła do góry nogami wiele spraw. W normalnych czasach, w maju, praktycznie nikt nie zastanawiałby się nad tym, ile gazu oraz węgla mamy obecnie w Polsce i czy starczy go dla wszystkich.

Niestety, czasy są obecnie jakie są, dlatego te kwestie bardzo elektryzują opinię publiczną. Warto więc wiedzieć, że w kwestii gazu każdy, kto martwi się, że może go zabraknąć, może w każdej chwili sprawdzić jego zapasy.

Stan magazynów z gazem rośnie z miesiąca na miesiąc

Na stronie GasStoragePoland.pl są dane dotyczące stanu napełnienia instalacji magazynowych gazem, gdzie codziennie są one aktualizowane. Dzięki temu można dowiedzieć się, że obecnie, na 13 maja 2022 roku magazyny były wypełnione w 87%. Co interesujące, porównując ilość gazu, jaka została wtłoczona oraz zużyta, to stan ten w ciągu doby się zwiększył.

stan magazynów z gazem
Stan magazynów z gazem na 13.05.2022. źr. ipi.gasstoragepoland.pl

Stopień wypełnienia magazynów rośnie zresztą z tygodnia na tydzień. Jeszcze trzy tygodnie temu ten poziom wypełnienia był niższy, ponieważ oscylował w granicach 75%. Jednak kilka kolejnych dostaw do terminalu w Świnoujściu, gdzie odbierany jest gaz LNG, sprawiły, że obecnie nikt nie musi się martwić, że chcąc ugotować obiad, zabraknie mu gazu w kuchence.

Polska ma obecnie jedne z najwyższych zapasów gazu w całej Europie. W kwietniu wyprzedzała nas pod tym względem jedynie Portugalia, która mogła pochwalić się zapełnieniem w wysokości 88%. Za to wiele europejskich krajach jak Niemcy, Włochy czy Francja nie uzbierało nawet połowy swoich zapasów.

Interesujące jest to, skąd Polska ściąga gaz do swoich terminali. Według portalu Energetyka24, do 7 maja 2022 roku, do naszego kraju spłynęły dostawy z takich krajów jak Katar lub USA, co nie dziwi, ponieważ to jedni z czołowych eksporterów tego surowca. Docierał też do nas gaz z Norwegii, ale także z tak egzotycznych kierunków, jak Nigeria lub Trynindad i Tobago.

Nawet jeżeli stan magazynów z gazem jest dziś zadawalający, to nie oznacza to braku problemów w zimie

Oczywiście to wszystko nie oznacza, że bez gazu z Rosji nie czekają nas cięższe lata. Wysokie wypełnienie magazynów, które zwiększa się nie tylko w Polsce, ale też w innych krajach Europy, prawdopodobnie nie uchroni Starego Kontynentu przed problemami w zimie. Wydaje się jednak, że dla indywidualnych dostawców gazu nie powinno zabraknąć, a jeżeli będzie on musiał być limitowany, to będzie tak zdarzało się w stosunku do przedsiębiorstw i firm.

Niestety, nagłe zainteresowanie gazem LNG z innych kierunków niż Rosja, przełożyło się na cenę tego surowca. Nie bez powodu, nawet jeżeli ze strony geopolitycznej było to błędne, to Europa dość mocno uzależniła się od tego surowca z Rosji. Był on po prostu tani. Teraz ten surowiec, który trzeba ściągać z innych krajów, do tego w momencie, gdy go brakuje, na pewno będzie droższy, niż ten zza wschodniej granicy. Jest to jednak coś, na co Europa musiała się zdecydować i z czym będziemy musieli sobie wspólnie poradzić.