Wiele osób, dowiadując się, że odziedziczyło spadek ,cieszy się i niecierpliwie czeka na pieniądze lub inne dobra. Niestety zdarza się coraz częściej, że taki spadek może przynieść wielkie rozczarowanie – można odziedziczyć dług!
Spadki bywają problemem na całym świecie. Rodziny lub inne bliskie osoby sądzą się niejednokrotnie o to, kto ma odziedziczyć pieniądze, nieruchomości, kosztowności czy inne dobra po zmarłym. Procesy potrafią ciągnąć się latami, a rodziny rozpadają się, kłócą, etc.
Bywa jednak tak, że okazuje się, że w spadku można odziedziczyć długi, których autorem jest zmarła osoba. Wielu ludzi doznaje wtedy szoku, gdyż musi zmierzyć się ze spłatą, niejednokrotnie bardzo dużych kwot. Nie każdemu uśmiecha się spotykanie i negocjowanie warunków z komornikiem czy windykatorem.
Takich sytuacji da się uniknąć, ale trzeba dowiedzieć się przed przyjęciem spadku, jaka była kondycja finansowa zmarłej osoby. Można próbować zrobić to oficjalnie, ale niektórzy wolą skorzystać z usług biur detektywistycznych.
Jeśli wiemy, że możemy odziedziczyć długi, to mamy jedynie maksymalnie 6 miesięcy na reakcję, licząc od czasu dowiedzenia się o śmierci danej osoby lub o tym, że jesteśmy wymienieni w testamencie. Jeśli się spóźnimy, to długi trzeba będzie spłacić.
Jeśli zdążymy zareagować i złożymy oświadczenie o odrzuceniu spadku, to nie będziemy brani pod uwagę jako zstępni. Niestety powoduje to sytuację, że spadek może przejść na nasze dzieci lub wnuki, a także kolejne pokolenia. Można ich także zabezpieczyć, ale wymaga to już udziału prawników i notariuszy, szczególnie jeśli dotyczy to małoletnich.
Możemy także przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza, co oznacza, że będziemy musieli spłacać długi, ale jedynie do wartości aktywów spadku. Wiąże się to z koniecznością zrobienia inwentaryzacji, dzięki której będziemy w stanie okazać wierzycielom aktywa. Po spłacie może coś zostać z aktywów, a to już nasz zysk.
W przypadku jakichkolwiek problemów, czy wątpliwości możecie zgłosić się do naszych prawników, którzy są dostępni stale pod adresem kontakt@bezprawnik.pl, z chęcią Wam pomogą.
Zdjęcia pochodzą z shutterstock.com