Czy jest w Polsce ktoś, kto na starość dostanie dziewięć tysięcy złotych? Okazuje się, że tak – i nie jest to wcale właściciel wielkiej firmy. Czy jednak emerytury są w takim razie sprawiedliwie rozdawane, skoro jeden dostaje takie sumy, a inny kilkanaście groszy?
Pracuj ciężko, to na starość będziesz miał dobrze, a wysoka emerytura będzie ci dana, nie będziesz musiał dorabiać pod mostem. Takimi słowami rodzice (i rządzący) często przekonują swoje dzieci (i wyborców) do podjęcia możliwie jak najbardziej produktywnego trybu życia. Z drugiej strony, media niejednokrotnie straszą nas groszowymi emeryturami. Jak się okazuje, nie wszyscy mają w wieku zasłużenie dojrzałym aż tak źle. Pewien górnik, który na emeryturę przechodził w wieku 82 lat, miał 61 lat stażu pracy. Po drodze ukończył średnią szkołę, zdał maturę, skończył studia i ostatecznie na samą emeryturę przeszedł już jako osoba z kadry kierowniczej tamże. Całą historię opowiedziała portalowi money.pl profesor Gertruda Uścińska.
Emerytura 9000 zł
Nie wiemy co prawda, jaka była wysokość składek wpłacanych przez byłego górnika, ale trzeba założyć, że całkiem spora. Z drugiej strony są bowiem osoby, które przez całe swoje życie wpłaciły na ZUS kilkanaście złotych, a potem dziwiły się, dlaczego przychodzą im kuriozalne listy z kwotą emerytury wyliczoną na dwadzieścia groszy. Podobna sprawa była na przykład ze Sławomirem Świerzyńskim, którego emerytura jest naprawdę niska. Skoro płacił całe życie naprawdę niewielkie sumy, czemu tu się dziwić?
Mimo to, emerytura byłego górnika jest więcej niż dwa razy wyższa od średniej, którą dostaje się w tej branży (ok. 4200 złotych brutto). Z drugiej strony pensje górników (a i pewnie prezesów w tamtejszych zarządach) zawsze były bardzo duże. Jest na pewno wyższa niż ta, którą otrzymał prezes Jarosław Kaczyński, a przecież bywały media, które oburzały się, że tak dużo mu skapnęło.
Górnikowi dobrze na emeryturze
O tym, że górnicy mają się świetnie po przejściu na emeryturę, media informują co jakiś czas. Przykładem może tu być dawny pracownik „Sierpola”, który w wieku 48 lat uwił sobie gniazdko na Filipinach, a jedyne, czego się obawiał, to nudy. Tymczasem wielu Polaków jest niezadowolonych z wysokich świadczeń socjalnych, które otrzymują ci pracujący w kopalni, co jakiś czas ktoś mówi o potrzebie ukrócenia przywilejów, które posiadają górnicy.