Mówi się, że w życiu pewne są tylko śmierć i podatki. Tego pierwszego, jak się w 2007 roku okazało, Wiedźmin Geralt nie może być wprawdzie pewien, ale z podatkami… z podatkami to już zupełnie inna rozmowa.
Redakcję Bezprawnika, nie pierwszy zresztą raz, udało się rozbawić twórcom trzeciej części gry z serii Wiedźmin, w której tytułowy bohater zostaje poddany kontroli skarbowej. Rzeczy, która powoduje ciarki na plecach nawet najbardziej uczciwych przedsiębiorców i nie inaczej – jak się okazuje – jest w przypadku zabójcy potworów prowadzącego jednoosobową działalność gospodarczą.
Polskie studio CD Projekt RED odpowiedzialne za stworzenie Wiedźmina stara się w swoich grach przemycać polski klimat – faunę, florę, ale też mentalność bohaterów i absurdy otaczającego świata. Tak, jak wymarzyłby to sobie Andrzej Sapkowski, choć mówi się, że popularny pisarz nie jest największym fanem Geralta w wersji na komputery i konsole.
Naszym jednak zdaniem gra jest wspaniała, a humorystyczna scenka, w której cRPG-owy heros musi mierzyć się z kontrolą skarbową – wyśmienita. Doceniamy w miarę wierne nawiązanie do metod klasyfikowania przedsiębiorczości czy próby odnoszenia się do kodeksu cywilnego, który nawet trochę przypomina kodeks cywilny, którym prawnicy z naszego zespołu posługują się na co dzień.
https://www.youtube.com/watch?v=_9rajgU-pUo
Co ciekawe, użytkownicy serwisu wykop.pl w dyskusji poświęconej filmikowi zauważają, że rozmowa z urzędnikiem poprowadzona w inny sposób skutkuje nałożeniem kary w wysokości 1000 koron.
Abstrahując od żartów, w przypadku problemów z prawem podatkowym zachęcamy do kontaktu z naszymi doradcami podatkowymi pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl. Po zapoznaniu się z treścią zlecenia nasz zespół prześle wycenę rozwiązania sprawy.
Fot. tytułowa: Materiały promocyjne gry Wiedźmin 3