Bardzo sympatyczne wieści płyną do nas od organizatorów rozgrywek elitarnej Ligi Mistrzów. Na technologię VAR nie będziemy musieli czekać aż do sezonu 2019/20.
Na wprowadzenie aspektu technicznego do futbolu czekaliśmy latami. Nie do końca wiadomo dlaczego, ponieważ VAR jest strzałem w dziesiątkę. Fantastycznie sprawdza się na ligowych boiskach wybranych krajów, kapitalnie czynił też ostatni Mundial w Rosji sprawiedliwym. Kto wie, czy nie był to najlepszy Mundial jaki oglądałem, natomiast z całą pewnością był znakomity pod względem braku sportowych kontrowersji. Ot – kto naprawdę strzelił gola zgodnie z przepisami, ten miał gola, a kto nie… temu anulowali.
Porównując sezon 16/17 (bez VAR) z sezonem 17/18 we Włoszech, współczynnik sędziowskich błędów spadł z. 5,78% do 0,89%! Sędziowie przyznawali też o 12,3% mniej żółtych i o 7,1% mniej czerwonych kartek. Sami piłkarze oprotestowywali decyzje sędziowskie 17,5% rzadziej i – tutaj szczególnie puszczam oko do kibiców hiszpańskiej piłki klubowej – liczba symulacji spadła o 35%.
Aż trudno uwierzyć, że tak długo wzbraniano się przed wprowadzeniem tego rozwiązania. Pomstowałem nawet kiedyś na Bezprawniku, że nie potrafię zrozumieć jak można w 2018 roku wystartować Ligę Mistrzów, która nie weryfikuje sytuacji na boisku za pomocą tego systemu – dość wspomnieć, że trudno sobie przypomnieć tryumfatora Champions League, który w ostatnim ćwierćwieczu bez żadnych kontrowersji. Jakiś czytelnik pukał się w czoło, pisał, że kompletnie się nie znam i że wprowadzenie VAR równolegle w kilku krajach nie jest możliwe, a na pewno łatwe.
Jednak możliwe.
VAR już w tej edycji Ligi Mistrzów
Choć początkowo mówiono o pojawieniu się VAR w Lidze Mistrzów od sezonu 2019/2020, UEFA podjęła najlepszą możliwą decyzję. System komputerowych powtórek sędziowskich pozwalających na dokonanie kompetentnej i uczciwej oceny czy był faul/karny/wolny/spalony etc. pojawi się już w tej edycji Ligi Mistrzów! Jak podaje „Football Espana” europejska organizacja zajmująca się m.in. koordynowaniem wszystkich rozgrywek piłkarskich, zdecydowała się na przyspieszenie wprowadzenia tej technologii do sportu.
To dość precedensowa sytuacja, gdy reguły rozgrywek zmienia się w zasadzie już w trakcie danej edycji – natomiast zdecydowanie warta uznania ze względu na szczególne okoliczności i zbawienny wpływ VAR na światowy futbol.
Skoro o Lidze Mistrzów mowa, przypominam cykl kilku bardzo ciekawych tekstów w tej tematyce, które przygotowaliśmy promując przenosiny Ligi Mistrzów do Cyfrowego Polsatu.
- Nowa Liga Mistrzów 2018/19 – jak to się stało, że znów są w niej 4 włoskie drużyny i czemu nowa formuła faworyzuje bogatych?
- Co się musi stać, kto musi wygrać lub kto musi umrzeć, żeby dwie polskie drużyny zagrały w Lidze Mistrzów?
- Liga Mistrzów 2018/2019 z najwyższą pulą nagród w historii. Ile pieniędzy przeszło Legii koło nosa i dlaczego Real Madryt może zarobić tak dużo?
- Czy idąc na stadion mogę transmitować mecz Ligi Mistrzów w mediach społecznościowych? O prawach pokrewnych