Powstanie druga klinika Budzik, tym razem specjalizująca się w wybudzaniu ze śpiączki osób dorosłych. To znakomita wiadomość, cieszy także zaangażowanie w projekt rządowych pieniędzy. Tylko dlaczego właściwie pochodzą one akurat z Funduszu Sprawiedliwości, mającego służyć zupełnie innym celom?
Dzięki decyzji ministra Zbigniewa Ziobry w Warszawie powstanie druga klinika Budzik
Ministerstwo Sprawiedliwości chwali się na swojej stronie internetowej dofinansowaniem w wysokości 37 milionów złotych, które przyznano fundacji „Akogo?”. Dzięki tym pieniądzom w Warszawie powstanie druga klinika Budzik. Pierwsza również znajduje się w stolicy i służy leczeniu dzieci po ciężkich udarach mózgu, skutkujących śpiączką. Placówka może się pochwalić ponad czterdziestoma wybudzeniami swoich pacjentów. Następny obiekt ma pomagać osobom dorosłym.
Jest to niewątpliwie bardzo dobra wiadomość. Zawsze cieszy, gdy pieniądze będące w dyspozycji państwa zasilają pożyteczne inicjatywy obywateli. Taką właśnie jest działalność fundacji „Akogo?” oraz kierującej nią Ewy Błaszczyk. Nie sposób jednak nie zauważyć pewnej nieścisłości w komunikacie Ministerstwa. Otóż pieniądze, za które powstanie druga klinika Budzik, pochodzą z Funduszu Sprawiedliwości. Ten z kolei został przeznaczony do finansowania przedsięwzięć zupełnie innego rodzaju.
Budowa zostanie sfinansowana ze specjalnego funduszu mającego wspierać m.in. osoby pokrzywdzone przez…przestępstwa
Fundusz Sprawiedliwości, inaczej Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, został ustanowiony na podstawie art. 43 kodeksu karnego wykonawczego. Zgodnie z §2 tego przepisu, celem istnienia funduszu jest pomoc pokrzywdzonym i świadkom, przeciwdziałanie przestępczości oraz pomoc postpenitencjarna. Dysponentem pieniędzy znajdujących się w funduszu jest, zgodnie z kodeksem, Minister Sprawiedliwości.
Jak Ministerstwo komentuje ten rozdźwięk? „Fundusz Sprawiedliwości ma w swoich celach ustawowych to, by pomagać osobom pokrzywdzonym i przywracać je do normalnego funkcjonowania”. Co jak najbardziej się zgadza. Problem w tym, że prawo karne operuje bardzo precyzyjną definicją pokrzywdzonego. Zgodnie z art. 49 § 1 kodeksu postępowania karnego, jest nim osoba fizyczna lub prawna, której dobro prawne zostało bezpośrednio naruszone lub zagrożone przez przestępstwo. Siłą rzeczy, pojęcie to nie obejmuje osób pokrzywdzonych przez zdarzenie losowe, jakim jest choroba.
Właściwe rozporządzenie ministra sprawiedliwości stanowi kolejne ramy prawne korzystania z pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości przez dysponenta. Ono również wskazuje na te same konkretne cele, na które środki mają być wydatkowane.
Klinikę Budzik dla dorosłych finansuje Ministerstwo Sprawiedliwości – a gdzie jest Ministerstwo Zdrowia?
Nie sposób krytykować Ministra Sprawiedliwości za to, że dzięki jego decyzji powstanie druga klinika Budzik. Nie chcę również przypisywać Zbigniewowi Ziobrze w tym przypadku jakichkolwiek nieczystych, czysto politycznych intencji. Można również do pewnego stopnia zrozumieć tok myślenia, w którym od litery prawa ważniejsza jest słuszność podejmowanych decyzji. Z drugiej strony, akurat od Ministra Sprawiedliwości należy oczekiwać przede wszystkim szanowania obowiązujących przepisów.
W związku z tym trzeba postawić pytanie: dlaczego to właśnie Minister Sprawiedliwości musiał interweniować w tej sprawie? Czy to, że powstanie druga klinika Budzik nie leży w ścisłym kręgu zainteresowań Ministerstwa Zdrowia? Oczywiście, służba polska służba zdrowia nie cierpi, delikatnie rzecz ujmując, na nadmiar pieniędzy. To z kolei oznacza, że państwo musi znaleźć jakieś inne rozwiązanie. Warto w tym momencie przypomnieć, że Fundusz Sprawiedliwości służy także chociażby dofinansowywaniu wyposażenia Ochotniczej Straży Pożarnej. Fundusz dysponuje środkami przekraczającymi 400 milionów złotych rocznie.
Cieszy, że państwo potrafi kreatywnie zarządzać pieniędzmi w słusznej sprawie, martwi że w ogóle musi to robić
W całej sprawie najbardziej cieszy fakt, że powstanie druga klinika Budzik. To naprawdę znakomita wiadomość. Sama elastyczność naszego państwa w znajdywaniu pieniędzy na słuszne inicjatywy również na dobrą sprawę należy pochwalić. Trzeba jednocześnie zauważyć, że prawodawcy powinni jednak dużo większą uwagę przywiązywać do sensu przepisów, które ustanawiają. Po co tworzyć prawo, którego sens zaraz sami będą ignorować, czy kreatywnie obchodzić?