Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, której rektorem jest o. Tadeusz Rydzyk, wymaga od kandydatów przedłożenia pozytywnej opinii proboszcza. Rzecznik Praw Obywatelskich uważa, że studia tylko dla katolików są sprzeczne z Prawem o szkolnictwie wyższym i nauce.
W 2017 roku Marek Jopp wziął udział w rekrutacji na studia podyplomowe z ochrony środowiska na WSKSiM. Jopp to znana osobistość w Toruniu i okolicach. Przez wiele lat kierował biurem poselskim posła SLD Jerzego Wenderlicha. Sam był liderem toruńskich struktur SLD, a obecnie z ramienia tej partii jest radnym podtoruńskiej Chełmży. Jopp jest też zdeklarowanym ateistą. Właśnie z tego ostatniego powodu nie uzyskał pozytywnej opinii proboszcza, której uczelnia wymaga od kandydatów na studentów. Niedoszły student zaskarżył decyzję o nieprzyjęciu go na studia do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, ale przegrał tę sprawę. W toku jest natomiast sprawa cywilna, w której domaga się 5000 zł za naruszenie zasady równego traktowania.
Narodowy Bank Polski finansuje studia u Rydzyka
Polityka gospodarcza, finanse i bankowość to nowy kierunek studiów na WSKSiM. Uczelnia uzyskała na jego uruchomienie dofinansowanie Narodowego Banku Polskiego. Kierunek ten, podobnie jak ochrona środowiska, nie wydaje się być związany z żadną dyscypliną kościelną. A jednak i od kandydatów na politykę gospodarczą, finanse i bankowość uczelnia wymaga pozytywnej opinii proboszcza. Wzbudziło to wątpliwości Rzecznika Praw Obywatelskim Adama Bodnara w zakresie przestrzegania ustawowych zasad dostępu do uczelni wyższej.
Czy niekatolik może studiować na katolickiej uczelni?
Zdaniem Rzecznika trudno dostrzec uzasadnione powody dla uznania, że jedynie osoby, które posiadają zaświadczenie od proboszcza dają gwarancję przestrzegania zasad panujących w Wyższej Szkole, tj. w szczególności postępowania zgodnie z zasadami chrześcijańskimi. Powołuje się on na takie uczelnie jak Katolicki Uniwersytet Lubelski czy Akademia Ignatianum, które przyjmują na studia także osoby innych wyznań oraz ateistów. A formalnie WSKSiM nie jest nawet uczelnią katolicką – należy do Fundacji Lux Veritatis, której prezesem jest ojciec Rydzyk. Rzecznik twierdzi, że wartości katolickie, przestrzegania których WSKSiM wymaga od studentów, mają charakter uniwersalny i nie tylko katolicy są w stanie ich przestrzegać. Adam Bodnar nie znalazł w Prawie o szkolnictwie wyższym i nauce przekonań religijnych kandydata jako wymogu przyjęcia na studia. Toteż poprosił o wyjaśnienia ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina, czy studia tylko dla katolików nie naruszają przepisów ustawy.