Toczą się o nią spory i bywa porównywana do ludobójstwa. Sieć 5G w niektórych środowiskach budzi spore kontrowersje. Wkrótce można będzie jednak też obserwować wpływ 5G na rynek pracy.
5G a rynek pracy
Trzeba przyznać, że LTE nie wzbudziło takich emocji jak sieć 5G. Teorie spiskowe pojawiają się jak grzyby po deszczu, a nawet były źródłem interpelacji jednego z posłów. Nowa łączność ma być wydajna, ale przede wszystkim szybka – i to znacznie szybsza od LTE. Maksymalna prędkość osiągnięta przy użyciu sieci LTE to 45 Mb/s, z kolei dzięki 5G ma według prognoz umożliwić przesył danych z prędkością nawet 100 Gb/s. Tech Radar zwrócił uwagę również na wpływ sieci 5G na rynek pracy. Znajdzie wykorzystanie w obsłudze wielu urządzeń, a być może poskutkuje nowymi ścieżkami rozwojowi niektórych dziedzin w sektorze IT.
Wirtualna rzeczywistość bardziej realistyczna
Dzięki wyższej prędkości transferu danych otworzą się nowe możliwości wykorzystania Virtual Reality. Ta branża rozwija się szybko, a zapewniana przez nią rozrywka jest coraz bliżej użytkownika. Do tej pory pewnym problemem były jednak opóźnienia i niższa prędkość LTE. Dodatkowy kłopot sprawiała również przepustowość. Zdaje się, że 5G zredukuje, a może nawet wyeliminuje wynikające z tego niedogodności. Dzięki 5G, które pozwoli na lepsze wykorzystanie możliwości tej technologii, znacznie zwiększy się realizm dostarczany przez VR.
W dalszej perspektywie czasu VR być może nie będzie wykorzystywane tylko przy użyciu specjalnie zaprojektowanych urządzeń, a stanie się rozrywką dostępną na smartfona. Jeśli potencjał 5G dla rozwoju VR zostanie doceniony, zwiększy się zapotrzebowanie na twórców aplikacji, designerów i inżynierów wirtualnej rzeczywistości.
Cloud Computing – wielkie możliwości
Wprowadzenie do użytku sieci 5G umożliwi przeprowadzanie większej części procesów w chmurach obliczeniowych, dzięki czemu kiepska moc obliczeniowa urządzeń mobilnych przestanie być problemem. Właśnie dzięki temu wzrośnie popyt na specjalistów z zakresu Cloud Computing, czyli obsługi chmury obliczeniowej.
I chodzi tu nie tylko o samą obsługę. Skoro procesy zostaną przeniesione do chmury, będą potrzebni eksperci – także w ramach kontaktu z klientem. Podejrzewa się, że duże firmy, które udostępniają swoją przestrzeń obliczeniową, będą współpracować z mniejszymi dostawcami. Oznacza to też duże możliwości dla outsourcingu pracowników.
Internet rzeczy
Zjawisko określane mianem Internetu Rzeczy (Internet of Things, IoT) oznacza sieć danych, sprzętów, ludzi i procesów, które funkcjonują w oparciu o Internet. Według analityków Frost & Sullivan 5G może pozytywny wpływ na rozwój IoT. Według nich zwiększy się zainteresowanie rządów i firm Internetem Rzeczy, a także możliwy stanie się monitoring w czasie rzeczywistym. Rozwinąć się mają autonomiczne samochody, inteligentne domy i inteligentne miasta (co przejawiać się może choćby w kwestii oświetlenia) czy Przemysłowy Internet Rzeczy.
Swego rodzaju ograniczeniem może się okazać cyberbezpieczeństwo. Jeśli dzięki jednemu urządzeniu możliwy będzie dostęp do pozostałych, bezpieczeństwo użytkowników stanie pod dużym znakiem zapytania. Właśnie dlatego potrzebni będą również eksperci od cyberbezpieczeństwa.
5G ma według Tech Radaru zwiększyć także możliwość pracy z domu – dzięki szybszemu przesyłowi danych przez opóźnień. To kolejny przejaw wpływu sieci 5G na rynek pracy. Mam jednak pewne wątpliwości, by to opóźnienia były rzeczywistą przeszkodą dla pracy zdalnej. Tak czy inaczej, sieć 5G wkrótce stanie się standardem, który być może odbije się na sektorze IT. I obecne przypuszczenia mogą mieć mało wspólnego z realnymi skutkami wprowadzenia nowej łączności.