To bardzo ważne, żebyśmy nauczyli się żyć ekologicznie, ponieważ wszystko wskazuje na to, że na zmianę nawyków zostało nam coraz mniej czasu. Bywa jednak tak, że ta presja przeradza się w pasmo absurdów, o czym przekonał się producent samochodów Peugeot.
Nie jest łatwo być wojownikiem o ekologiczny ład, o czym przekonała się niedawno europosłanka Sylwia Spurek – walcząca weganka przyłapana na noszeniu skórzanego paska.
Friedrich Nietzsche powiedział kiedyś „Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.”. I słowa te z powodzeniem można odnieść również do współczesnej ekologii, która jest ważna, ale momentami prowadzi do przesady. Z całą pewnością przesadą były skargi do Komisji Etyki Reklamy na radiowe spoty Peugeot.
Skarg w tym przedmiocie było kilka, oto opis jednej z nich:
Męski głos opowiada o warunkach pogodowych w lecie – najpierw upał, że topi się asfalt, potem zimno, że chodzi się w kurtce. A Peugeot podkręca temperaturę.
Treść skargi: Reklama jest prowadzona nieodpowiedzialnie i zaburza właściwą ocenę zjawisk atmosferycznych w sytuacji kryzysu klimatycznego. Użycie takich metafor klimatycznych, jak robi to Peugeot, wpływa na jeszcze większe zobojętnienie ludzi na kwestie klimatyczne, na stępianie wrażliwości tego, co się na ziemi dzieje. Tekst reklamy jest cynicznym i obłudnym wykorzystaniem zjawisk na świecie, które zwiastują katastrofę klimatyczną i oszukuje ludzi wkręcając ich w tzw. zabawę w podkręcanie temperatury. To hasło także jest skandaliczne. Jest totalnie nieodpowiedzialne. Firma zachowuje się i działa w sposób nieodpowiedzialny
Wprawdzie skargi do Komisji Etyki Reklamy są anonimowe i trudno jest ustalić czy autorką jest bezpośrednio sama Greta Thunberg, ale niewątpliwie styl wypowiedzi wskazuje na przynajmniej bardzo silne inspiracje.
Czy Peugeot pochwala zmiany klimatyczne?
Producent samochodów wyraził wolę udziału w postępowaniu przed Komisją Etyki Reklamy, jednakże Zespół Orzekający nie dał mu tej możliwości. W opinii zespołu reklama nie zawierała treści naruszających dobre obyczaje, była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej oraz z należytą starannością.
Oczywiście nie sposób nie przyklasnąć ucięciu w zarodku tak absurdalnej idei, że reklama samochodu odnosząc się do klasycznych pojęć z zakresu temperatury czy gier słownych w kontekście motoryzacji może „zaburzać właściwą ocenę zjawisk atmosferycznych w sytuacji kryzysu klimatycznego”. Wydaje się oczywiste, że czyjaś ocena była tutaj zaburzona, jednak nie Peugeot.