Podczas prezentacji raportu „Cyfryzacja sektora fiskalnego – Polska i Europa” przedstawiciele Warsaw Enterprise Institute odnieśli się do najnowszej wersji projektu rozporządzenia Ministerstwa Finansów dotyczącego kas wirtualnych. Obawy budzi przede wszystkim przejrzystość przepisów i szybkość ich wprowadzenia.
Wirtualne kasy fiskalne zadowolą przedsiębiorców i Fiskusa
WEI chce, by zmianie towarzyszyła jak największa rynkowa konkurencja. Jego zdaniem kasy w formie oprogramowania mogą zrewolucjonizować rynek kas w Polsce. Skorzystaliby przede wszystkim najmniejsi przedsiębiorcy, dla który zakup urządzeń to niemały wydatek. Zamiast kupować kasę, mogliby zainstalować aplikację na tablecie czy smartfonie. Tym samym więcej osób mogłoby być zainteresowanych posiadaniem kasy i legalnym prowadzeniem działalności. Mniejsze koszty miałyby pozwolić na zmniejszenie szarej strefy. Możliwe byłoby także uniknięcie przeprowadzania cyklicznych przeglądów kas. Ponadto oprogramowanie kas rejestrujących na smartfonach mogłoby mieć tak samo intuicyjną postać jak wiele obecnych aplikacji. Dla przedsiębiorców oznacza to więc oszczędność środków na etapie wdrożenia tego rozwiązania, jak i na etapie korzystania z kas. Państwo zyska natomiast dostęp do historii transakcji w czasie rzeczywistym i Fiskus będzie miał możliwość ograniczenia szarej strefy.
Nowe rozwiązanie budzi nie tylko entuzjazm, ale i obawy
WEI apelowało, by wprowadzić rozporządzenie ministra finansów jak najszybciej. Podobnego zdania była wiceminister finansów Republiki Czeskiej Simona Hornochova. Przyznała, że kasy wirtualne w Czechach pomogły walczyć z szarą strefa, choć sam proces ich wdrażania był trudy. Takiemu rozwiązaniu sprzeciwiała się bowiem parlamentarna opozycja i w końcu głos musiał zabrać Trybunał Konstytucyjny. Obawy ma natomiast Business Centre Club, który krytykuje Ministerstwo Finansów za obciążenie przedsiębiorców pełną odpowiedzialnością za sprawność kas wirtualnych.
Najważniejsze, by przepisy były proste
Zdaniem WEI ważne jest, by rozporządzenie nie stwarzało zbędnych barier mogących zakłócać wejście w życie nowych rozwiązań technologicznych – na przykład skomplikowanej procedury homologacyjnej, którą przeprowadza Główny Urząd Miar. Dyrektor generalny WEI zwrócił uwagę, że choć wszyscy zgadzają się, by wprowadzić wirtualne kasy fiskalne w Polsce, to wiele propozycji szczegółowych – chociażby dodatkowych obostrzeń – może negatywnie wpłynąć na efekt końcowy. Jak podkreśliła Simona Hornochova w swojej wypowiedzi – najlepiej sprawdzają się rozwiązania proste, które nie komplikują nadmiernie całego systemu.
Wciąż nie wiadomo, kiedy rozporządzenie wejdzie w życie
Ostateczna data wejścia w życie jest wciąż nieznana. Zbigniew Baranowski z Ministerstwa Finansów podkreślił, że ministerstwo jest otwarte na komunikację z branżą oraz przedsiębiorcami. Jak powiedział:
Proces digitalizacji jest absolutnie kluczowy. Odwołując się do wprowadzenia Jednolitego Pilku Kontrolnego, jesteśmy na etapie świetnego komunikowania się z przedsiębiorcami (dostrzeżone przez media, podatników i przedsiębiorców) – tą drogą idziemy w kwestii kas wirtualnych.
WEI domaga się korelacji miedzy wejściem w życie rozporządzenia a wprowadzeniem obowiązków posiadania kas fiskalnych online. Przedsiębiorcy, na których obowiązek ten będzie spoczywał już od 1 lipca 2020 będą mieć dzięki temu możliwość wyboru między zakupem kasy online a pobraniem aplikacji. Przedstawiciele rządu zapewniają, że intensywnie pracują nad nowi przepisami, by właśnie do takiej korelacji doprowadzić.