Zgodnie z decyzją Urzędu Komunikacji Elektronicznej, Poczta Polska S.A. jest operatorem wyznaczonym w rozumieniu prawa pocztowego do świadczenia usług powszechnych w latach 2016-2025. Gdy zawodzi, każdy może mieć problem, jednak najbardziej nienawidzą tego… prawnicy. A wraz z nimi ich klienci.
Dlaczego Poczcie Polskiej wolno mniej niż prywatnym operatorom i dlaczego, gdy nie działa jak trzeba system prawa w Polsce wygląda jak w MadMaxie?
Prawo terminami stoi
Przyczyną tego stanu rzeczy są terminy. Prawo bardzo często przewiduje, że pewnych czynności należy dokonywać w ściśle określonym terminie. Na przykład, zgodnie z Kodeksem postępowania cywilnego:
Art. 205¹. § 1. Przewodniczący zarządza doręczenie pozwu pozwanemu i wzywa go do złożenia odpowiedzi na pozew, w wyznaczonym terminie, nie krótszym niż dwa tygodnie. O zarządzeniu doręczenia pozwu zawiadamia się powoda.
Terminów w prawie jest mnóstwo. Termin na złożenie apelacji. Na zgłoszenie darowizny do Urzędu Skarbowego, którego niedochowanie skutkuje brakiem możliwości zwolnienia z podatku od darowizny. Termin przedawnienia roszczenia, którego przekroczenie uniemożliwia często skuteczne dochodzenie swojego interesu w ogóle. Termin na wysłanie PIT-u (kiedyś nie było e-pitów).
Praktycznie w każdym postępowaniu warunkiem dochowania terminu jest złożenie pisma w placówce operatora wyznaczonego zgodnie z Ustawą prawo pocztowe (chociaż warto zaznaczyć, dla zainteresowanych, że istnieje coś takiego jak wyrok TSUE w sprawie C 545/17). Zamiast np. jechać z Warszawy do Sądu w Szczecinie, żeby mieć pewność, że pismo zostało złożone przed upływem terminu, wszyscy umówiliśmy się, że wystarczy ją nadać w placówce Poczty Polskiej.
Dlatego prawnicy nadają wszystko przesyłką poleconą – ponieważ otrzymują potwierdzenie nadania listu w określonej dacie. Każdego dnia takich terminów są tysiące. Kiedy Poczta Polska S.A. zachowuje się, jakby o tym nie wiedziała, cały system szlag strzela i zaczyna się istne pandemonium.
Awaria Poczty Polskiej 2019
22 listopada 2019 na terenie całego kraju placówki pocztowe jak jeden mąż nie mogły nadać przesyłki poleconej. Skorzystanie z opcji nadania przesyłki listem zwykłym jest dla prawnika jak puszczenie totolotka. Niestety – można tylko przegrać. Wymaga to głębokiego zaufania do pracownika poczty, że przybije na liście stempel z datą, w której faktycznie nadano przesyłkę, a list nie trafi na kupkę „do wysłania i podstemplowania kiedyś”. Warto przypomnieć, że często na szali są postępowania o naprawdę wysokie kwoty.
Najgorsza nie była jednak sama awaria, a kompletny brak zrozumienia na linii pracownicy poczty – klienci. Na forach można znaleźć historie, w których mecenasi prosili o możliwość zrobienia zdjęcia stempla pocztowego czy otrzymania notatki od pracownika poczty, że przesyłka została wysłana w dniu nadania – niestety bezskutecznie. Sam osobiście byłem tego dnia na 3 pocztach i za każdym razem, po dokładnym wytłumaczeniu, dlaczego potrzebuje jakiegokolwiek dowodu nadania, pracownik poczty rozkładał ręce. Dopiero pocztą pantoflową dowiedziałem się, że można wysłać przesyłkę w formie „paczki” (chociaż i tu zdarzały się historie odmowne – „bo przecież pismo do sądu to nie paczka”).
Najgorsze okazało się więc to, że nikt w Poczcie Polskiej nie pomyślał o zaproponowaniu tego dnia rozwiązania, które mogłoby pomóc tysiącom prawników w wykonaniu ich pracy. Nie mówiąc już o tym, że często od tego zależały nie tyle ich losy, ile sprawy ich klientów.
31 grudnia 2019 r. poczty całodobowe działały do… 16
Prawnicy informowali się o tym fakcie… na grupach na Facebooku. Skrócenie godzin pracy poczt całodobowych totalnie wszystkich w tym roku zaskoczyło. Co prawda na stronie poczty był komunikat w tej sprawie z dnia 18 grudnia 2019 r., ale nie da się ukryć, że to trochę za mało, żeby poinformować wszystkich zainteresowanych w tak ważnej sprawie. Mało kto regularnie sprawdza godziny działania poczt całodobowych – właśnie dlatego, że z definicji mają to być poczty całodobowe. Nagła zmiana godzin otwarcia poczty w tym dniu, była dużym zaskoczeniem.
Terminy można przywracać, ale… nie wszystkie
Co prawda, jeżeli niedochowanie terminu nie nastąpiło z winy zobowiązanego, możliwe jest jego przywrócenie. Najczęściej Sądy nie mają wątpliwości, że w przypadku np. awarii poczty, taki termin należy przywrócić. Przywrócić można jednak jedynie termin sądowy (czyli taki wyznaczony przez sąd). Takiej możliwości nie ma w przypadku np. złożenia oświadczenia ws. darowizny – bo ten termin wyznacza ustawa. To oznacza, że niezależnie od awarii, termin przepada, a skutki są niemożliwe do odwrócenia.
Nie zmienia to faktu, że niektórzy sędziowie podchodzą do przywrócenia terminu bardziej restrykcyjnie i twierdzą, że profesjonalni pełnomocnicy powinni być w stanie niektóre sytuacje przewidzieć. Sytuacje z 2019 – w mojej ocenie – do takich nie należą. Możliwość przewidzenia pewnych sytuacji musi mieć swoje granice.
Jednym ze słynniejszych przykładów, kiedy prawnik faktycznie mógł przewidzieć problem, został omówiony w ramach postanowienia SN z dnia 10 października 2014 r. w sprawie o sygn. akt III CZ 36/14. Pełnomocnik domagał się przywrócenia terminu, argumentując, że:
osoba upoważniona podjęła próbę wysłania pisma około 40 minut przed zamknięciem placówki pocztowej o północy ostatniego dnia terminu, ale nie została obsłużona w tym dniu „z uwagi na niespotykaną kolejkę (…) i niską sprawność obsługi”.
Sądy obydwu instancji i Sąd Najwyższy uznały, że niedochowanie terminu było winą prawnika. Jeżeli przybył na pocztę mniej niż godzinę przed jej zamknięciem, to mógł spodziewać się przeszkód np. właśnie kolejki.
A może to wszystko jest wina prawników?
W końcu to oni często decydują się na wysłanie pisma ostatniego dnia. W oczach niektórych sami decydują się na to ryzyko i powinni ponosić tego konsekwencje. Faktem jest jednak, że skoro termin ma określoną ilość dni, to nie można kogoś „karać” za to, że z tego korzysta. Granica została wyznaczona. Jej przesunięcie mogłoby doprowadzić do sytuacji, w której ktoś kiedyś uzna, że np. wysyłanie przedostatniego dnia też w zasadzie jest trochę nieodpowiedzialne.
Czasami przedstawiciele zawodu prawniczego żartują, że wymiar sprawiedliwości w Polsce sprawują listonosze. Odnosi się to do sytuacji, w której losy sprawy często zależały od tego, czy listonosz był łaskawy zostawić awizo w skrzynce. Sytuacja się jednak zmieniła po nowelizacji KPC 2019, ale problem, z tym że w zasadzie nie można sprawdzić, czy listonosz faktycznie zostawił awizo, dalej istnieje (patrz: jak wygląda reklamacja na poczcie).
Jak widać po powyższych przykładach, jest w tym ziarno prawdy. Poczta Polska S.A. ma wciąż duży wpływ na setki spraw sądowych w Polsce i musi o tym pamiętać.
Aktualizacja: stanowisko Poczty Polskiej
Skrócenie czasu obsługi klientów przez nasze placówki w Sylwestra 2019 roku miało miejsce trzeci rok z rzędu. Przykro nam, że sytuacja ta spowodowała niedogodności dla niektórych klientów. Informacja o zmianach godzin pracy w Wigilię i Sylwestra została przez nas podana do publicznej wiadomości odpowiednio wcześniej. Opublikowaliśmy ją na stronie www.poczta-polska.pl 18 grudnia, a komunikaty informujące klientów były wywieszone w placówkach pocztowych w miejscach ogólnie dostępnych, ponadto mogli również uzyskać informacje w naszej infolinii.
Poczta Polska, jako operator wyznaczony, zgodnie z obowiązującym prawem (przepisy wykonawcze do ustawy prawo pocztowe) musi zapewnić dostęp do usług pocztowych we wszystkie dni robocze, z wyjątkiem sobót, co najmniej 5 dni w tygodniu, a jeżeli w tygodniu przypada dzień ustawowo wolny od pracy, liczba ta może być odpowiednio mniejsza. Przy czym przepisy powszechnie obowiązujące nie wskazują minimalnych, dziennych ram czasowych funkcjonowania placówek pocztowych.
W świetle przepisów w powyższym zakresie, po zmianach w drugiej połowie 2013 roku, nasza spółka nie jest zobowiązana do posiadania placówek całodobowych.
Pragnę podkreślić, że Poczta Polska nie otrzymuje z tytułu pełnienia funkcji operatora wyznaczonego żadnego finansowania z budżetu państwa. Obecnie 17 placówek pocztowych pracuje w trybie całodobowym, za wyjątkiem określonych dni świątecznych oraz sytuacji takich jak Wigilia czy Sylwester, kiedy zainteresowanie usługami pocztowymi w godzinach wieczornych jest znikome.
Odnosząc się do opisanych w publikacji zastrzeżeń dot. awizowania przesyłek lub problemów z potwierdzaniem nadania przesyłki, prosimy klientów o zgłaszanie konkretnych incydentów w placówkach pocztowych lub poprzez formularz http://www.poczta-polska.pl/
reklamacje/ Dzięki temu będziemy mogli odnieść się do konkretnej sprawy oraz pomóc klientowi w rozwiązaniu problemu.