Niewidomy odzyskał wzrok w wyniku potrącenia przez samochód. Szczęście w nieszczęściu, jak mówi stare przysłowie. Przysłowia jednak przysłowiami, ale jak w takiej sytuacji podejść do kwestii ewentualnej odpowiedzialności odszkodowawczej. Bo oprócz odzyskanego wzroku pieszy ma inne uszkodzenia ciała i w normalnej sytuacji należałoby mu się odszkodowanie. Czym jednak jest złamana kość wobec odzyskania wzroku?
Niewidomy odzyskał wzrok w wyniku wypadku
Mieszkaniec Gorzowa Wielkopolskiego został potrącony przez samochód. W wyniku wypadku doznał złamania biodra i potłuczenia ciała. W tym zdarzeniu nie byłoby nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że oprócz wymienionych wyżej obrażeń poszkodowany na skutek wypadku, odzyskał wzrok. Mężczyzna był niewidomy od 20 lat. Całkowicie nie widział na jedno oko, drugim widział tylko kontury i bardzo mocne światło.
W trakcie zajścia, przechodził przez przejście dla pierwszych. Uderzył głową o maskę samochodu i upadł na ziemię. Po przewiezieniu do szpitala okazało się, że mężczyzna zaczyna odzyskiwać wzrok. Po pewnym czasie wzrok wrócił całkowicie. Zdaniem lekarzy mogło to nastąpić na skutek przyjmowanych w trakcie terapii leków.
Czy to zdarzenie wpłynie na ewentualne odszkodowanie i winę kierowcy?
Oczywiście z tej perspektywy trudno oceniać przebieg całego zajścia. Jednak jeżeli mężczyzna znajdował się na pasach, to kierowca zobowiązany był do szczególnej ostrożności. Nie wiemy jednak, w jakim stopniu sam poszkodowany przyczynił się do zaistnienia zdarzenia. A to może wpłynąć znacząco na ocenę sytuacji.
Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że skoro w wyniku wypadku, mężczyzna odzyskał wzrok, to nie powinien mieć żadnych pretensji do sprawcy wypadku. W końcu czym jest złamane biodro wobec odzyskania wzroku po 20 latach. Prawo stoi niestety po stronie poszkodowanego, któremu nawet w takiej sytuacji przysługuje odszkodowanie od sprawcy wypadku.
Niezależnie od dalszego przebiegu zdarzeń, mężczyzna poniósł szkodę w postaci uszkodzenia ciała. Szkoda ta była w świetle prawa dość znacząco. Fakt odzyskania wzroku nie ma wpływu na ewentualną odpowiedzialność. Chociaż w daleko idącej interpretacji, może być to fakt działający na plus całościowej oceny sytuacji.