Po co nam Unia Europejska, skoro mamy Fundusz Sprawiedliwości, prawda? Z tego założenia wyszedł Zbigniew Ziobro, który przekazał dziś pieniądze dla gminy wolnej od LGBT. Chodzi o Tuchów – samorząd, który nie dostał pieniędzy z unii, bo przyjął uchwałę piętnującą społeczność osób nieheteronormatywnych. Będę to przypominał do bólu – Fundusz Sprawiedliwości powstał po to, by pomagać… ofiarom przestępstw.
Pieniądze dla gminy wolnej od LGBT
Obchodzący 50 urodziny minister sprawiedliwości zorganizował dziś konferencję prasową, na którą zaprosił radnych gminy Tuchów. Po to, by „zrekompensować” im brak unijnej dotacji z programu „Partnerstwo miast”. Komisja Europejska uznała, że postulowanych 25 tysięcy euro nie przyzna, bo Tuchów przyjął uchwałę „wyzwalającą” gminę od „ideologii LGBT”.
„Tylko dlatego, że radni gminy Tuchów mieli odwagę upomnieć się o podstawowe wartości związane z ochroną rodziny, wolności, tradycji, tylko z tego powodu stali się przedmiotem szykan i napaści ze strony komisarz do spraw równouprawnienia”
…powiedział dziś minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. I przyznał Tuchowowi niemal trzy razy więcej pieniędzy niż w pierwotnym wniosku – 250 tysięcy złotych. Pieniądze te trafią do miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej.
https://twitter.com/milosc_/status/1295664526805934080?s=20
Samorządy pod specjalną opieką Ziobry
Samorządy wolne od LGBT wyrosły w ubiegłym roku jak grzyby po deszczu. Inspirowane przez Ordo Iuris gminy, nie zawsze nawet orientując się o co chodzi, przyjmowały Samorządową Kartę Praw Rodzin. W dokumencie mowa jest o „ochronie małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, prawa rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami oraz prawa dziecka do ochrony przed demoralizacją”. Głównym celem jest jednak dołączenie danego samorządu do prawicowej nagonki na osoby nieheteronormatywne. Co gminy, szczególnie na południowym wschodzie Polski, czynią z ochotą.
Pojawił się jednak problem, czyli unijny szach-mat wobec homofobii. Komisja Europejska zapowiedziała, że homofobiczne samorządy mogą nie dostać unijnej kasy, bo działają wbrew wspólnotowym zasadom. Pojawiły się tez konkretne działania, takie jak nieprzyznanie pieniędzy gminie Tuchów. Z pomocą dla „dyskryminowanej” gminy popędził jednak Zbigniew Ziobro.
Fundusz Solidarnej Polski
Po raz kolejny Fundusz Sprawiedliwości, stworzony po to, by finansować pomoc ofiarom przestępstw, posłużył do politycznych celów Solidarnej Polski. Nie mam zielonego pojęcia ofiarą jakiego przestępstwa – zdaniem ministra Ziobry – jest gmina Tuchów. Wszyscy jednak doskonale wiemy, że 250 tysięcy złotych na OSP nie ma nic a nic wspólnego z realizacją celów funduszu. Ale co z tego? Czy wydatki z Funduszu Sprawiedliwości ma sprawdzić prokuratura? Ta, w której za wszystkie sznurki pociąga Ziobro? Dlatego postuluję: zmieńmy nazwę funduszu na Fundusz Solidarnej Polski. Uczciwiej nie będzie, ale przynajmniej nazwa będzie pasować do wypełnianej funkcji.