Dotacja na kapitał obrotowy czy tarcza finansowa PFR to główne instrumenty finansowe umożliwiające przedsiębiorcom pozyskanie dodatkowych środków na bieżące wydatki w trakcie pandemii koronawirusa. Większość przedsiębiorców – jeśli mogła – już z nich jednak skorzystała (lub środki uległy wyczerpaniu, jak w przypadku bezzwrotnych dotacji). Skąd jeszcze w tym momencie można pozyskać pieniądze dla firm na bieżącą działalność gospodarczą – i nie tylko?
Pieniądze dla firm na bieżącą działalność gospodarczą: pożyczki płynnościowe POIR
Część przedsiębiorców wciąż może ubiegać się o pożyczkę płynnościową POIR – ze względu na duże zainteresowanie tą formą pomocy przekazano dodatkowe środki na ten cel. O pożyczkę mogą starać się mikro-, małe i średnie firmy. Co ważne, okres jej spłaty wynosi aż 6 lat, przy jednoczesnym zerowym oprocentowaniu. Oprócz tego przedsiębiorca może też skorzystać z 6-miesięcznej karencji, czyli opóźnienia w rozpoczęciu spłaty zobowiązania. Pozyskane środki może przeznaczyć m.in. na bieżące wydatki, ale także np. na pokrycie zobowiązań handlowych czy kosztów użytkowania infrastruktury. Pożyczka może pokryć do 100 proc. wydatków wskazanych przez przedsiębiorcę. W każdym województwie przewidziano odgórny limit środków dostępnych w ramach programu.
Co ważne, każde województwo jest obsługiwane przez innego operatora wniosków. Na przykład nabór wniosków z województwa mazowieckiego, opolskiego i dolnośląskiego obsługuje bank Pekao S.A. Z kolei z województwa pomorskiego – Santander. Pełną listę podmiotów obsługujących nabory wniosków z poszczególnych województw można znaleźć na stronie BGK.
Dodatkowe świadczenie postojowe dla części przedsiębiorców
Od 15 października część przedsiębiorców może ubiegać się również o świadczenie postojowe (lub dodatkowe świadczenie postojowe). Jest to możliwe dzięki przepisom tarczy antykryzysowej 5.0. Prawo do świadczenia postojowego zyskają na przykład po raz pierwszy agenci turystyczni (jeśli prowadzili działalność przed 1 kwietnia 2020 r.) oraz przewodnicy turystyczni (przy czym ich działalność musi mieć charakter sezonowy, a w 2019 r. nie powinni jej wykonywać dłużej niż 9 miesięcy i jednocześnie do 31 sierpnia 2019 r.). Z kolei część przedsiębiorców może ubiegać się o dodatkowe świadczenie postojowe (na początku pandemii również mogli o nie wnioskować do ZUS). Złożyć wniosek będą mogli m.in. przedsiębiorcy z branży turystycznej, prowadzący jarmarki, dyskoteki, organizujący targi i konferencje czy wystawiający przedstawienia teatralne. Należy jednak pamiętać, że konieczne jest także spełnienie jeszcze jednego warunku – chodzi o spadek przychodów. Przychód uzyskany w miesiącu poprzedzającym złożenie wniosku musi być co najmniej o 75 proc. niższy niż przychód w analogicznym miesiącu 2019 r.
Pieniądze dla firm na bieżącą działalność gospodarczą: pożyczka 5 tys. zł dla mikroprzedsiębiorców
Większość mikroprzedsiębiorców zawnioskowała już o pożyczkę 5 tys. zł na bieżącą działalność gospodarczą. Przedstawiciele samorządów i urzędów pracy potwierdzają jednak, że wciąż część z nich może ubiegać się o te środki. Pożyczka jest bezzwrotna, jeśli przedsiębiorca przez co najmniej trzy miesiące po jej otrzymaniu wciąż będzie prowadził działalność. Wnioski należy składać do właściwego urzędu pracy (najlepiej elektronicznie). Warunkiem uzyskania pożyczki 5 tys. zł dla mikroprzedsiębiorców jest prowadzenie działalności gospodarczej przed 1 kwietnia 2020 r. Przedsiębiorca może zatrudniać maksymalnie 9 pracowników. O pożyczkę mogą starać się też osoby samozatrudnione.
Co w przypadku, gdy przedsiębiorca nie może skorzystać z żadnej z tych form pomocy?
Niestety – spora część przedsiębiorców mogła już skorzystać z podanych wyżej form pomocy lub nie spełnia warunków umożliwiających złożenie wniosku. Co może zrobić w takiej sytuacji?
Jeśli potrzebuje środków na bieżące wydatki, może zdecydować się na kredyt gotówkowy. Przedsiębiorcy, którzy znajdują się w niezbyt dobrej sytuacji finansowej, mogą zwrócić się o pomoc w pozyskaniu takiego kredytu do ekspertów – np. tych z Habza Finanse. Są oni w stanie wynegocjować kredyt na warunkach korzystnych dla przedsiębiorcy, na przykład w kontekście długiego okresu kredytowania i stosunkowo niskich rat. Takie profesjonalne wsparcie przyda się zwłaszcza przedsiębiorcom obawiającym się, że w tym momencie żaden bank nie przyznałby im kredytu gotówkowego.
Dla części firm może to być obecnie najwygodniejszy lub nawet jedyny – przynajmniej na razie – sposób na pozyskanie środków, z których można sfinansować np. półprodukty i towary czy spłacić zobowiązania wobec kontrahentów.
Układ ratalny z ZUS i odroczenie terminu spłaty podatku
Przedsiębiorcy powinni jednak pamiętać, że jeśli ich sytuacja finansowa pogorszyła się (zwłaszcza na skutek pandemii koronawirusa) i z tego względu świadomie zdecydowali się nie opłacać np. ZUS, to mogą zwrócić się do Zakładu o rozłożenie spłaty zadłużenia na raty. Teoretycznie można ubiegać się również o umorzenie składek ZUS, ale w praktyce ZUS rzadko się na to zgadza.
Jeszcze innym rozwiązaniem, z którego przedsiębiorca w złej sytuacji finansowej może skorzystać, jest odroczenie terminu zapłaty należności podatkowych. Co do zasady przedsiębiorca, składając wniosek do urzędu skarbowego, musi wskazać we wniosku ważny interes podatnika i interes publiczny, jaki przemawia za odroczeniem terminu zapłaty podatku. Jednak, co ważne, w okresie pandemii koronawirusa nie musi tego robić. Wystarczy, że przedsiębiorca dołączy do wniosku materiał dowodowy. Mogą to być np. przychody i wydatki z ostatniego okresu potwierdzające, że znajduje się on w złej sytuacji finansowej. Przedstawienie takiego materiału dowodowego przyspieszy całe postępowanie.
Jest szansa na kolejne tarcze, ale raczej o charakterze legislacyjnym
Czy przedsiębiorcy mogą liczyć na kolejne tarcze i nowe formy pomocy finansowej? Na ten moment rządzący utrzymują, że rozważają pomoc punktową i wprowadzenie rozwiązań legislacyjnych, które mogą odciążyć przedsiębiorców. Teoretycznie rząd nadal może przeznaczyć pewną kwotę na pomoc firmom. Prawdopodobnie jednak zdecyduje się na ten krok dopiero w momencie, gdy sytuacja przedsiębiorców znacząco się pogorszy i zostaną wprowadzone kolejne obostrzenia o charakterze ogólnopolskim, uniemożliwiające prowadzenie działalności przez część firm. Niewykluczone również, że rządzący zdecydują się wyłącznie na pomoc punktową – czyli taką, która będzie oferowana tylko niektórym branżom.
Artykuł powstał we współpracy z Habza Finanse