70 proc. polskich spraw podatkowych, które trafiły do rozpoznania przez Trybunał Sprawiedliwości UE, zakończyło się zwycięstwem przedsiębiorców. Wynika tak z raportu „Polskie sprawy podatkowe przed TSUE: rozstrzygnięcia, pełnomocnicy i kancelarie” przygotowanego przez Redakcję Publikacji Elektronicznych LEX.
Od wstąpienia Polski do Unii Europejskiej Trybunał Sprawiedliwości UE wydał 63 orzeczenia dotyczące spraw podatkowych prowadzonych w Polsce. Kwestia podatków jest jedną z najczęściej trafiających do Luksemburga – ponad 40 proc. pytań prejudycjalnych zadawanych przez polskie sądy dotyczą właśnie danin publicznych.
Fiskus przegrywa mecze wyjazdowe
Autorzy opracowania obliczyli, że spośród 63 spraw aż 44 zakończyło się sukcesem podatników (70 proc. ogółu). 16 orzeczeń (25 proc.) zakończyło się po myśli fiskusa, z kolei w trzech przypadkach nie sposób ocenić, kto wygrał.
Jerzy Martini, jeden z czołowych pełnomocników przed TS UE, na łamach portalu Prawo.pl wskazuje, że warto zatem zainteresować się i przekonywać krajowe sądy do zadawania pytań prejudycjalnych. Szkopuł w tym, że zainteresowanie sędziów jest niewielkie. Z analizy twórców opracowania wynika, że np. niektóre wojewódzkie sądy administracyjne skierowały po kilka pytań, ale są też takie, które przez ponad 15 lat funkcjonowania w UE nie zadały ani jednego pytania do TSUE.
– Szkoda, że tak się dzieje. Można też czasami odnieść wrażenie, że również NSA niezbyt chętnie kieruje pytania do TSUE (choć zależy to już od konkretnego składu) – wskazuje Jerzy Martini.
Z fiskusem warto trafić przed Trybunał Sprawiedliwości
Małgorzata Militz, doradca podatkowy, partner w firmie GWW Tax, w rozmowie z Prawo.pl zwróciła uwagę, że niektóre z wydanych wyroków są wręcz „kamieniami milowymi”, które doprowadziły do zmiany przepisów.
– Takim wyrokiem jest bez wątpienia wyrok w sprawie C-475/07 KE przeciwko Polsce w przedmiocie opodatkowania energii elektrycznej; efektem wydania tego wyroku było wprowadzenie nowej ustawy o podatku akcyzowym – zauważa Małgorzata Militz.
Eksperci od podatków podkreślają, że w wielu przypadkach nie sposób wydać orzeczenia, bez analizy przepisów unijnych. Tak jest chociażby ze sprawami dotyczącymi podatku VAT, który jest na terenie UE niemal w pełni zharmonizowany. Polscy sędziowie niekiedy jednak o tym zapominają i aspekt zgodności rodzimego prawa oraz podejścia polskiej skarbówki pomijają, choć nie powinni.