„W związku z pojawiającymi się pytaniami, dotyczącymi pracy zdalnej w okresie kwarantanny, przedstawiamy stanowisko ZUS w tej sprawie” – od tych słów zaczyna się tekst zamieszczony na stronie Ministerstwa Edukacji i Nauki. Niestety, ale wyjaśnienie budzi wątpliwości. Przynajmniej moje.
Za okres kwarantanny pieniądze z ubezpieczenia chorobowego się należą
Na kwarantannie przebywa osoba zdrowa, która miała kontakt z osobą zakażoną i z tego powodu jest odosobniona. Jest ona w pełni zdolna do wykonywania pracy, jednak nie może opuszczać mieszkania. Często nie jest możliwe wykonywanie pracy przebywając w domu. Wówczas niezdolność do pracy należy traktować na równi z chorobą. Osobie objętej kwarantanną przysługuje zatem wynagrodzenie chorobowe płatne przez pracodawcę lub zasiłek chorobowy płacony przez ZUS (w zależności od tego, przez jak długi okres w danym roku pracownik był niezdolny do pracy) w wysokości 80 proc. wynagrodzenia. Do wypłaty świadczeń nie jest potrzebne zwolnienie lekarskie, wystarczy decyzja sanepidu o skierowaniu na kwarantannę.
Czy o wynagrodzenie chorobowe lub zasiłek w przypadku kwarantanny należy wystąpić?
Natomiast nie rozumiem, co organ rentowy miał na myśli, wskazując:
„To oznacza, że w przypadku, gdy pracownik w związku z odbywaniem kwarantanny nie wystąpi o zasiłek chorobowy oraz w uzgodnieniu ze swoim pracodawcą będzie wykonywał pracę zdalną, prawo do zasiłku chorobowego nie będzie mu przysługiwało. Będzie natomiast przysługiwało wynagrodzenie za wykonaną pracę”.
Czy to oznacza, że każda osoba poddana kwarantannie powinna wystąpić o przyznanie zasiłku chorobowego z tytułu kwarantanny? Czy tylko ten, kto pracuje zdalnie? Logiczne jest, że jeśli zdrowy człowiek przebywający w odosobnieniu podejmie się w uzgodnieniu z pracodawcą wykonywania obowiązków zdalnie, to uzyska jedynie prawo do wynagrodzenia za pracę. Inaczej za ten sam okres pobrałby wynagrodzenie za pracę oraz 80 proc. zasiłku chorobowego. Ale czy każdy, kto chce otrzymać pieniądze z zasiłku za okres kwarantanny, ma obowiązek wystąpić z wnioskiem?
Ponadto w wyjaśnieniu jest mowa wyłącznie o zasiłku chorobowym. Czy w przypadku, gdy to pracodawca wypłaca pieniądze za okres kwarantanny, żadnego wniosku pracownik składać nie musi? Może dlatego, że pracodawca wie, czy pracownik wykonywał pracę zdalnie, czy też nie. Chciałabym jednak, by organy państwowe rozwiewały wątpliwości do końca, a nie powodowały, że kolejne niejasności się pojawiają.
Kwarantanna a praca zdalna
W ustawie uchwalonej przez Sejm RP 22 października 2020 r. (ustawa w toku prac legislacyjnych, czyli po poprawkach Senatu wróci do Sejmu, a następnie trafi do podpisu prezydenta) zagadnienie to zostało jednoznacznie uregulowane. Ustawodawca wprost wprowadza rozwiązanie, które dopuszcza możliwość wykonywania pracy zdalnej w okresie kwarantanny. W takim przypadku jednak pieniądze za czas przebywania na kwarantannie należą się wyłącznie z tytułu wykonywania pracy zdalnej na rzecz pracodawcy. Tym samym osoba ta pozbawiona będzie prawa do zasiłku chorobowego