Wciąż niewielu Polaków przebija się do światowego biznesu, dlatego każda wiadomość o sukcesie na międzynarodową skalę powinna cieszyć. A dzisiejsza wiadomość jest szczególna – pierwszy Polak w historii został wybrany na CEO globalnej firmy.
Pierwszy Polak będzie CEO globalnej firmy. Jacek Olczak nowym prezesem Philip Morris International
Po 27 latach pracy w Philip Morris International Jacek Olczak został wybrany na prezesa firmy. Początkowo pracował jako menedżer w Dziale Finansów – szybko jednak wspinał się po kolejnych szczeblach kariery, awansując na kolejne stanowiska kierownicze (pełnił m.in. funkcję Prezesa ds. Finansowych, obecnie jest Prezesem ds. Operacyjnych). W ostatnim czasie był odpowiedzialny m.in. za wdrażanie globalnej strategii PMI. A jest to strategia ambitna, ponieważ firma publicznie zadeklarowała, że chce zastąpić papierosy produktami bezdymnymi – i do tej pory zainwestowała w tym celu już ponad 7 mld zł w badania naukowe i rozwój technologiczny. Sam Olczak, jako Prezes ds. Operacyjnych, zajmował się zresztą także realizacją planów komercyjnych w obszarze produktów o potencjalne obniżonego ryzyka. Wybór Polaka na CEO PMI to zatem kolejny dowód na to, że firma traktuje swój cel bardzo poważnie.
Jacek Olczak przejmie fotel prezesa firmy w maju 2021 r. – z rąk ustępującego André Calantzopoulosa. Jak miał stwierdzić obecny prezes, znajomość produktów, wartości i inwestorów oraz nastawienie Polaka na osiąganie celów ma być gwarantem dalszego rozwoju firmy.
Świat bez dymu
Oboje – zarówno Calantzopoulos jak i Olczak – podkreślają też kierunek, w jakim zmierza Philip Morris International. Obecny prezes zaznacza, że podczas jego siedmioletniego kierowania firmą PMI stworzyło lepsze, oparte na nauce alternatywy dla pełnoletnich palaczy. Mowa m.in. o IQOS, czyli podgrzewaczu tytoniu, który na rynku światowym funkcjonuje już od 2014 r. (w Polsce – od 2017 r.). Firma szacuje, że prawie 12 mln palaczy na świecie mogło zrezygnować z palenia papierosów właśnie na rzecz podgrzewaczy tytoniu, będących zdrowszą alternatywą (i to nawet mimo tego, że nie są całkowicie wolne od ryzyka). Jak twierdzi Calantzopoulos, wielu dotychczasowych palaczy – bez dostępu do takich produktów – z pewnością nadal paliłoby papierosy.
W podobnym tonie wypowiada się też sam Olczak. Podkreśla on, że jest gotów do współpracy z obecnym prezesem i całym zespołem PMI, w celu „zbudowania przyszłości wolnej od dymu papierosowego”. Zaznacza też, jak istotne jest to, by palacze mieli alternatywę – zwłaszcza, że wcześniej było to niezwykle utrudnione. Tymczasem PMI udało się w podgrzewaczu tytoniu jakim jest IQOS zredukować poziom szkodliwych i potencjalnie szkodliwych związków w aerozolu o 90-95 proc. w porównaniu do dymu papierosowego. Co jednak istotne, Olczak zdaje sobie sprawę, że przejście z palenia papierosów na podgrzewacze tytoniu wcale nie jest idealnym rozwiązaniem. Znacznie lepszym byłaby całkowita rezygnacja z nałogu. Jednak jak sam zwraca uwagę, dla części konsumentów takie rozwiązanie w ogóle nie wchodzi w grę. W związku z tym konieczne jest, by mieli alternatywę dla tradycyjnych papierosów.
Kierunek obrany przez Philip Morris International może z jednej strony zaskakiwać. Z drugiej jednak – nie ma żadnej wątpliwości, że ludzie na całym świecie mają coraz większą świadomość negatywnych skutków palenia papierosów. Stąd – logiczne wydaje się, że będą poszukiwać alternatyw, dzięki którym wprawdzie nie rzucą całkowicie palenia, ale będą mogli korzystać ze znacznie bezpieczniejszych produktów. Dla wielu palaczy może to być zresztą pierwszy krok na drodze do uwolnienia się od nałogu. Z tego względu transformacja koncernów tytoniowych wydaje się nie tylko słuszna, ale też – po prostu logiczna. Wydaje się też, że także rządy państw mogą w przyszłości tak kierować swoją polityką fiskalną, by premiować produkty bezdymne.