Jako nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, jeszcze dziś na łamach Allegro pojawią się konsole PlayStation 5. Sprzedawcą będzie samo… Allegro.
PlayStation 5 to niby tylko konsola do gier, ale równocześnie jest jednym z najbardziej deficytowych towarów na całym świecie. Po pierwsze dlatego, że Sony ma trudności produkcyjne spowodowane między innymi pandemią. Po drugie – ponieważ niektórzy uznali, że to dobra okazja, by się wzbogacić. Grupa osób wykupuje konsole ze sklepów, a następnie próbuje je sprzedawać swoimi kanałami. Czasem nawet z kilkukrotną przebitką.
PlayStation 5 z Allegro niestety do tej pory kojarzyło się nieodłącznie z grupą sprzedawców-cwaniaków, którzy konsole odsprzedawali po zawyżonych cenach. I oczywiście każdy ma prawo odsprzedać swoją konsolę. Problemem jest jednak to, że zdecydowana większość takich sprzedawców, to tak naprawdę spekulanci. Konsole kupowali hurtowo, często korzystając z niedozwolonego oprogramowania, by następnie zarabiać na przebitkach.
PlayStation 5 na Allegro sprzeda samo Allegro
Takie zachowanie irytowało nie tylko graczy, ale również same sklepy z elektroniką. Po moim poprzednim artykule napisali do mnie przedstawiciele dwóch wielkich sklepów branżowych, wskazując, że stają na głowie, by konsole trafiły do graczy, a nie cwaniaków. W końcu dla sklepów to też żaden interes, by kojarzyć się z niemożnością realizacji zamówienia, bo jakiś kombinator kupuje od nich konsole hurtowo.
Jak dowiedziałem się wczoraj późnym wieczorem, również Allegro chce rzucić na rynek trochę konsol w uczciwej cenie oscylującej w okolicy 2500 złotych. Konsola ma być dostępna w trzech różnych wariantach. Wiemy też, że PlayStation 5 sprzedawanych bezpośrednio przez Allegro ma być sporo… ale i tak zalecany jest pośpiech, ponieważ zainteresowanie konsolą jest bardzo duże. Doskonale było to widać wczoraj po sieci Media Markt – rzut konsol rozszedł się szybciej, niż informacja o ich dostępności, a serwery sklepu były wyraźnie przeciążone.
Nie warto kupować PlayStation 5 od cwaniaków
Choć kombinatorzy są oburzeni swoją złą prasą i ostatnio nawet żalili się Forbesowi, że ocena ich działalności nie jest sprawiedliwa, przypominam o przynajmniej kilku powodach, by rozważyć zakup konsoli z drugiej ręki. Jest ona nie tylko droższa, ale też nasze uprawnienia konsumenckie mogą być w gorszy sposób chronione w przypadku awarii konsoli. A, jak słyszymy, póki co pewną tendencję do psucia się przejawiają kontrolery urządzenia.