Już w wtorek wieczór premier Morawiecki zapowiedział, że ogłosi w czwartek dodatkowe obostrzenia. Twardy lockdown w Polsce będzie obowiązywać od soboty.
Już kilka dni temu doradca premiera, prof. Horban, zapowiadał całkowity lockdown od niedzieli lub poniedziałku. Twierdził też, że jeżeli rząd wprowadzi twardy lockdown, zamknięte powinny zostać także kościoły. Tymczasem rząd spotkał się wczoraj z przedstawicielami Episkopatu właśnie w sprawie dodatkowych obostrzeń w kościołach w Wielkanoc – i wszystko wskazywało na to, że obie strony doszły do porozumienia i wprawdzie nowe restrykcje zostaną wprowadzone, ale nie będzie wiązało się to z całkowitym zamknięciem świątyń.
Według nieoficjalnych doniesień rząd miał za to zdecydować się na zamknięcie sklepów budowlanych, meblowych i sklepów z elektroniką. W grę wchodziło również zamknięcie żłobków i przedszkoli oraz – w mniejszym stopniu – salonów fryzjerskich, kosmetycznych czy salonów tatuażu. Wszystko po to, by maksymalnie ograniczyć mobilność społeczną przez dwa kolejne tygodnie. Jeszcze wcześniej sami rządzący zapowiadali też wprowadzenie limitu gości w Wielkanoc – do 5 osób spoza gospodarstwa domowego. Limit miałby nie dotyczyć osób zaszczepionych. Najmniej prawdopodobny był natomiast wariant, w którym rząd wprowadziłby zakaz przemieszczania się w Wielkanoc – chociażby ze względu na niedawny wyrok SN.
Twardy lockdown w Polsce od soboty. Potrwa do 9 kwietnia
Na dzisiejszej konferencji premier Morawiecki poinformował, że Polska znajduje się dziś w najtrudniejszym momencie pandemii od samego początku – dziś też zarejestrowano najwyższy wzrost zakażeń (ponad 34 tys. nowych przypadków zakażeń). Zajęte jest ponad 70 proc. łóżek dla pacjentów covidowych oraz ponad 70 proc. respiratorów. Jak stwierdził, sytuacja epidemiczna „nie pozostawia zbyt wiele swobody”, a trudne decyzje „są konieczne”, by opanować trzecią falę epidemii koronawirusa. Premier Morawiecki zaapelował też, by nadchodzące święta spędzić w wąskim gronie rodzinnym.
Minister Niedzielski poinformował z kolei o tym, jakie obostrzenia zdecydował się wprowadzić rząd. Twardy lockdown w Polsce będzie obowiązywać od soboty do 9 kwietnia. Jeśli chodzi o handel – wielkopowierzchniowe sklepy meblowe i budowlane (powyżej 2000 m2) zostaną zamknięte. W placówkach handlowych, na targu i na poczcie zostaną wprowadzone dodatkowe limity (przy powierzchni do 100 m2 – 1 osoba na 15 m2, powyżej 100 m2 – 1 osoba na 20 m2). Będą też dodatkowe limity w kościołach – 1 osoba na 20 m2. Rządzący tym samym nie zdecydowali się na ich zamknięcie.
Rząd zdecydował się też na zamknięcie salonów fryzjerskich, kosmetycznych i urody, a także na zamknięcie żłobków i przedszkoli (z wyjątkiem dla dzieci rodziców wykonujących zawód medyczny oraz dla służb porządkowych).
Do 9 kwietnia działalność obiektów sportowych zostanie ograniczona dla profesjonalistów.
Rząd ma też dwa zalecenia – aby spędzić święta w domu, razem z domownikami oraz – wtedy gdy jest to możliwe – pracować zdalnie z domu.