Polski Ład ma przynieść zmiany w podatkach, w tym – podwyższenie kwoty wolnej od podatku. Prawdopodobnie jednak nie obejmie to pewnej grupy przedsiębiorców.
Wyższa kwota wolna od podatku nie dla części przedsiębiorców?
Od zeszłej soboty (czyli od prezentacji Polskiego Ładu) w sieci roi się od wyliczeń pokazujących, kto i ile straci, a kto zyska na reformach, które rządzący zamierzają wprowadzić. Kiedy okazało się, że na proponowanych zmianach mogą stracić już osoby, które zarabiają ok. 6 tys. zł brutto, to bardzo szybko przedstawiciele rządu zaczęli przebąkiwać o specjalnej uldze podatkowej dla klasy średniej. Ma ona przysługiwać osobom zarabiającym między 6 a 11,5 tys. zł brutto miesięcznie i być wyliczana w oparciu o specjalny algorytm. Z pierwszych zapowiedzi wynika niestety, że będzie on mocno skomplikowany, chociaż podobno rządzący cały czas rozważają alternatywne rozwiązania.
Niestety – na specjalną ulgę podatkową prawdopodobnie nie załapią się samozatrudnieni. I to nawet, jeśli ich miesięczne przychody też wynoszą między 6 a 11 tys. zł brutto. Przedstawiciele rządu jasno zaznaczyli, że z ulgi będą mogli skorzystać wyłącznie pracownicy – czyli osoby zatrudnione na umowie o pracę.
Wszystko wskazuje jednak na to, że część przedsiębiorców straci jeszcze więcej. Mowa o przedsiębiorcach, którzy jako formę opodatkowania wybrali podatek liniowy. Obecnie liniowców nie obejmuje kwota wolna od PIT. Odliczenie kwoty zmniejszającej podatek jest niemożliwe.
Jeśli rządzący tego nie zmienią, to będzie to grupa, która straci poniekąd podwójnie. Z jednej strony przedsiębiorcy na podatku liniowym będą musieli płacić nową, wyższą liniową składkę zdrowotną – bez możliwości jej odliczenia od podatku. Z drugiej – straty, które w związku z tym poniosą, nie wyrównują się (ani nawet nie zminimalizują) przez podniesienie kwoty wolnej od podatku. Niestety – wydaje się wątpliwe, by rząd chciał zmieniać obecną zasadę podatkową. Jako argument może podać, że liniowcy zarabiają więcej – a część z nich zawsze może przejść na formę opodatkowania w postaci skali podatkowej.
Wyższa kwota wolna od podatku nie dla części przedsiębiorców: będzie mniej liniowców?
Może się zresztą zdarzyć, że drobni przedsiębiorcy, którzy do tej pory rozliczali się liniowo, faktycznie zdecydują się na zmianę formy opodatkowania. Zwłaszcza, że przecież Polski Ład zakłada także podniesienie progu podatkowego – z dotychczasowych 85 528 zł do 120 000 zł. Dodatkowo opodatkowanie na zasadach ogólnych umożliwia korzystanie z części ulg, których zastosowanie jest niemożliwe przy podatku liniowym. Mowa m.in. o wspólnych rozliczeniach z małżonkiem, ale także – o niemożności odliczenia ulgi za internet, na dzieci czy ulgi rehabilitacyjnej.
Na szczegóły Polskiego Ładu – czyli de facto na projekty ustaw – przyjdzie nam jednak jeszcze poczekać. Być może do tego czasu rządzący wprowadzą kolejne zmiany.