Prawo podatkowe nie jest zrozumiałe dla przeciętnego Kowalskiego? Gorzej, że nie dają już rady księgowi

Firma Podatki Prawo Dołącz do dyskusji (754)
Prawo podatkowe nie jest zrozumiałe dla przeciętnego Kowalskiego? Gorzej, że nie dają już rady księgowi

Krajowa Izba Biur Rachunkowych wygarnęła w liście otwartym do ministra finansów to, co każdy księgowy chciałby mu powiedzieć. Niechlujność przepisów, wprowadzanie zmian na ostatnią chwilę i informowanie o nich na Twitterze. To niespotykany w historii Polski bunt księgowych przeciw bublom podatkowym.

Bunt księgowych przeciw bublom podatkowym

Z listu wylewa się ogromny żal do rządzących. Przede wszystkim za nonszalancję w tworzeniu prawa. Autorzy listu wytykają niechlujność i pośpiech w tworzeniu przepisów podatkowych, od których zależy byt firm i ich pracowników.

„KIBR wyraża swój sprzeciw na ignorowanie głosu i wielokrotnych próśb środowisk księgowych o dialog mający na celu znalezienie kompromisu pomiędzy koniecznością  realizacji obowiązków podatkowych a faktycznymi możliwościami ich wykonania. Sposób, w jaki tworzy się w Polsce prawo podatkowe, stopień jego skomplikowania, brak stabilności spotyka się z naszym zdecydowanym sprzeciwem. Jako reprezentant środowiska biur rachunkowych mówimy głośne nie praktyce publikowania ustaw i przepisów wykonawczych na kilka godzin przed wejściem w życie. Ostatnie dwa lata to lawinowa liczba zmian podatkowych wprowadzanych bez opamiętania, które później muszą być nowelizowane wskutek ujawnionych sprzeczności lub braku precyzji czy mówiąc wprost – bubli prawnych ” czytamy w liście.

Prawo z Twittera

Księgowi nie chcą dowiadywać się o zmianie prawa z mediów czy Twittera. Dla nich źródłem wiedzy powinny być Dzienniki Ustaw. A tak było na przykład z informacją o zwolnieniu z podatku PIT i CIT od umorzonych subwencji z PFR. Premier zapowiedział to w mediach, ale na rozporządzenie trzeba było długo czekać. W tym czasie, zgodnie z prawem księgowano umorzoną część subwencji jako przychód. Ministerstwo Finansów miało rok na wydanie rozporządzenia, a wprowadziło przepisy ze wsteczną datą obowiązywania. Inny przykład, to publikowany w Dzienniku Ustaw 28 czerwca pakiet e-commerce. Przepisy weszły w życie 1 lipca. Dalej, formularz PIT-8 został opublikowany na dwa tygodnie przed upływem terminu na złożenie tego zeznania.

Tak się nie da pracować

„Nie można w tak niestabilnych warunkach prowadzić biznesu i zapewnić obsługi księgowej zgodnie z literą prawa. Bo tego prawa i narzędzi do wypełniania obowiązków nie ma na czas” piszą księgowi. Podkreślają, że zaufanie ich i przedsiębiorców do ustawodawcy zostało poważnie naruszone przepisami zapowiedzianymi w Polskim Ładzie. Przypominają rządzącym i parlamentarzystom o zapisach Konstytucji i orzeczeniach TK. Jedno z nich mówi, że zasada zaufania w stosunkach między obywatelem a państwem przejawia się w takim stanowieniu i stosowaniu prawa, by nie stawało się ono swoistą pułapką na obywatela. By mógł on układać swoje sprawy w zaufaniu, iż nie naraża się na  prawne skutki, których nie mógł przewidzieć w momencie podejmowania decyzji.

Księgowi skarżą się, że ich praca to dziś ciągły stres. Liczba przepisów i ich nowelizacji jest tak duża, że nie są w stanie za nimi nadążyć. Z tym większym przerażeniem patrzą na Polski Ład. Szczegółowe przepisy mają być opublikowane w IV kwartale tego roku. Obowiązywać mają od 1 stycznia 2022 roku. Gdzie czas na ich poznanie, dostosowanie oprogramowania, przeszkolenie pracowników i przygotowanie na zmiany przedsiębiorców – pytają ministra finansów.

Ministerstwo tworzy przepisy, których nie potrafi wyjaśnić

Nasze przepisy podatkowe są tak skomplikowane, że niektórych z nich nie jest w stanie wyjaśnić nawet Ministerstwo Finansów, które je wprowadziło! Wyjaśnienie prostego zdawałoby się tematu wydawania faktury do paragonu zajęło Ministerstwu Finansów 10 stron. A objaśnienia do  Slim VAT, wprowadzonego pod hasłem uproszczenia, to 60 stron. To na ilu stronach zmieszczą się objaśnienia do przepisów Polskiego Ładu, które wraz z uzasadnieniem liczą 454 strony?

Do jutra zainteresowani mogą się podpisywać pod listem otwartym do ministra finansów. Oby minister ten krzyk księgowych usłyszał i potraktował poważnie.