Wyższa, liniowa składka zdrowotna, której nie można odliczyć od podatku, przykryła praktycznie wszystkie inne propozycje zawarte w Polskim Ładzie. Ponad 70 proc. Polaków ocenia też Polski Ład negatywnie. Rząd próbuje się zatem ratować i ma mocno rozważać wprowadzenie 3 proc. składki zdrowotnej – zamiast planowanych 9 proc.
3 proc. składki zdrowotnej w ramach Polskiego Ładu. Rząd przestraszył się reakcji Polaków
Wyższa kwota wolna od podatku, podniesienie progu podatkowego do 120 tys. zł, kredyt z gwarancją wkładu własnego, 12 tys. zł na dziecko w ramach Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego – to tylko kilka propozycji Polskiego Ładu, na których faktycznie skorzysta wielu Polaków. Tymczasem najwidoczniej Polacy zapamiętali głównie coś innego – wyższą, liniową składkę zdrowotną. W rezultacie – chociaż składka zdrowotna na pewno nie była jedynym powodem – z różnych sondaży wynika, że aż ponad 70 proc. Polaków obawia się wprowadzenia nowych reform. I to mimo narracji rządu o tym, że na Polskim Ładzie skorzystają miliony obywateli.
Nie powinno zatem dziwić, że rząd w końcu przestraszył się reakcji Polaków na swój sztandarowy program i postanowił dokonać pewnych zmian. Jak donosi „Rzeczpospolita” rządzący rozważają wprowadzenie 3 proc. składki zdrowotnej zamiast proponowanych wcześniej 9 proc. Nowej składki wprawdzie i tak nadal nie można byłoby odliczyć od podatku, ale różnica – mimo wszystko – i tak byłaby znacząca. Na takich zmianach skorzystaliby przede wszystkim przedsiębiorcy, których zmiany w składce zdrowotnej dotknęłyby najmocniej.
Rząd ma rozważać podobno też drugi wariant. Czyli – pozostawienie składki w obecnym kształcie, ale zmianę dotyczącą tego, jaką część tej składki można odliczyć od podatku. Obecnie jest to 7,75 proc. Po zmianach mogłoby to być 4,75 proc.
Oczywiście – oba rozwiązania nie są nadal doskonałe. „Rz” zwraca na przykład uwagę na to, że składka zdrowotna (naliczana od dochodu) mogłaby być sporym obciążeniem dla firm na przykład w momencie osiągania okazjonalnych dochodów (czyli np. sprzedaży nieruchomości lub czegoś innego o dużej wartości). Wydaje się jednak, że jeśli rząd faktycznie ma zamiar dokonać zmian w projekcie składki zdrowotnej, to być może byłby skłonny rozwiązać także i tę kwestię.
3 proc. składki zdrowotnej zamiast 9 proc. to ulga zwłaszcza dla przedsiębiorców. Co jednak z dofinansowaniem ochrony zdrowia?
Niestety – pozostaje jeden problem. Środki z wyższej składki zdrowotnej (przynajmniej teoretycznie) miały zostać przeznaczone na dofinansowanie ochrony zdrowia. Zwiększenie nakładów na ten cel to zresztą kolejny element programu Zjednoczonej Prawicy. Jeśli proponowana składka zdrowotna zostanie drastycznie obniżona, to rząd albo będzie musiał pozyskać te pieniądze z innego źródła, albo – zrezygnować z planu zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia.