Ustawa o gotówce, czyli projekt zmian w prawie, które spowodują wymuszenie obowiązku przyjmowania płatności w gotówce, przeszła właśnie przez Senat RP. Ten zaproponował kilka poprawek, które w pewnym sensie odbiegają od pierwotnych założeń twórców projektu.
Ustawa o gotówce przeszła przez Senat
Jak informuje nas „Cashless.pl„, tzw. ustawa o gotówce przeszła przez Senat RP. Chodzi o nowelizację ustawy o usługach płatniczych, którą zaproponował Narodowy Bank Polski wespół z Prezydentem RP. Projekt w pierwotnej wersji zakładał obowiązek przyjmowania płatności w gotówce, z pewnymi wyjątkami — na przykład odnoszącymi się do imprez masowych.
Postulowano także wprowadzenie oczywistego zakazu doliczania prowizji w wypadku płatności gotówkowej, a ogólnym celem projektu było wyłączenie swego rodzaju „cyfrowej” dyskryminacji w taki sposób, by osoby nieposiadające bezgotówkowych instrumentów płatności mogły swobodnie uczestniczyć w obrocie gospodarczym.
Podczas procesu legislacyjnego wdrożono kilka ograniczeń, na przykład określając wartość transakcji, powyżej której obowiązek przyjmowania gotówki nie funkcjonowałby. Senat także dodał „od siebie” kilka poprawek, głównie o charakterze redakcyjnym. Wydłużono również vacatio legis, czyli okres, w którym ustawa nie obowiązuje, mimo że jest opublikowana w dzienniku urzędowym.
Zgodnie z ostatecznym brzmieniem projektu ustawy, obowiązek przyjmowania gotówki będzie pewną zasadą. Jednak wskazano szereg wyjątków, na przykład odnoszących się do sklepów internetowych, czy placówek bezobsługowych (co oczywiste). Pozostał również wyjątek dotyczący imprez masowych. W dalszym ciągu będzie możliwe prowadzenie sprzedaży na festiwalach (na przykład żywności), z wyłączeniem możliwości płatności gotówką.
Od jakiej kwoty nie trzeba będzie przyjmować gotówki?
Ostał się także postulat, by istniał pewien próg cenowy, powyżej którego obowiązek przyjmowania gotówki nie obowiązywałby. W uproszczeniu, jak wylicza źródłowy portal, jest to dzisiaj około 5400 złotych. Jeżeli Sejm nie odrzuci poprawek senatu bezwzględną większością głosów, to na stół Prezydenta RP trafić może poprzednia wersja ustawy — nieróżniąca się jednak co do swojej istoty od tej, w której uwzględniono senackie poprawki.
Problematyka obowiązku przyjmowania płatności w gotówce jest o tyle ciekawa, że brak jest ugruntowanego i jednoznacznego spojrzenia na tę kwestię. Pisaliśmy wielokrotnie o tym, że sprzedawca nie może odmówić przyjęcia gotówki, konstruując taką normę z już istniejących przepisów. Taki pogląd wyraża także Narodowy Bank Polski, ale nie jest to pogląd wiodący i jedyny.
Samo uzasadnienie projektu tzw. ustawy o gotówce zawierało stwierdzenie, że jest to pierwsza próba wprowadzenia obowiązku przyjmowania gotówki. Widać w oczywisty sposób, że stanowiło to problem. Sama idea w niektórych kręgach zasługuje na uwzględnienie z innej przyczyny. Chroni gotówkę, co do której panuje przekonanie, że jest to w miarę pewny środek płatniczy, a ponadto uniemożliwiający śledzenie każdej transakcji.