Jest już niemal pewne, że składka zdrowotna w kształcie obecnie proponowanym przez rządzących zostanie ostatecznie przyjęta i zacznie obowiązywać od przyszłego roku. Mimo to wciąż pojawiają się apele o przyjęcie innego rozwiązania – w tym m.in. przyjęcia składki zdrowotnej w stałej wysokości 533 zł miesięcznie.
533 zł składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Rzecznik MŚP apeluje o wprowadzenie składki w stałej wysokości
9 proc. składki zdrowotnej dla rozliczających się według skali, 4,9 proc. dla liniowców, odrębne zasady – dla ryczałtowców i przedsiębiorców na karcie podatkowej. Oczywiście – bez możliwości odliczenia składki od podatku. Tak na ten moment można podsumować aktualną propozycję rządzących, jeśli chodzi o podniesienie obciążeń przedsiębiorców. O ile obecna propozycja jest korzystniejsza niż pierwotna (zwłaszcza dla tych, którzy jako formę opodatkowania wybrali podatek liniowy), o tyle trudno jednak mówić, że jest ona zadowalająca. Nie powinno zatem dziwić, że nadal pojawiają się apele kierowane do rządzących o zmianę wysokości składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Z takim apelem występuje przede wszystkim Rzecznik MŚP, który postuluje wprowadzenie 533 zł składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Miałaby to być kwota stała (podobnie jak obecnie).
Składka wyliczana od 100 proc. średniego wynagrodzenia
Rzecznik MŚP proponuje, by składka dla przedsiębiorców rozliczających się liniowo była naliczana od 100 proc. wysokości średniego wynagrodzenia. Tym samym w 2022 r. wyniosłaby 533 zł. Taką samą stawkę rzecznik proponuje również dla przedsiębiorców, którzy jako formę opodatkowania wybrali ryczałt od przychodów ewidencjonowanych.
Co jednak z przedsiębiorcami rozliczającymi się według skali i pracownikami? Zdaniem rzecznika powinien istnieć pewien pułap, od którego składka zdrowotna nie byłaby już naliczana. Adam Abramowicz proponuje, by był to limit stworzony na wzór 30-krotności w przypadku składek na ubezpieczenia społeczne.
Proponowane zmiany w podatku przychodowym
Rzecznik MŚP zwrócił jednak uwagę na jeszcze jedną zmianę proponowaną w ramach Polskiego Ładu – czyli podatek przychodowy (teoretycznie dla największych firm). Celem nowego obciążenia jest ograniczenie agresywnej optymalizacji. W praktyce jednak może się zdarzyć tak, że podatek zapłaciłyby również mniejsze spółki, które po prostu zanotowałyby straty. Wobec tego rzecznik chce wprowadzenia przesłanki, która wyłączyłaby z obowiązku płacenia podatku te firmy, które osiągnęły roczny obrót netto ze sprzedaży towarów, wyrobów i usług oraz z operacji finansowych nieprzekraczający równowartości w złotych 50 milionów euro.
Proponowane zmiany rzecznik przesłał w swym stanowisku do marszałka Sejmu Elżbiety Witek. Apeluje również przy tym o przesunięcie wprowadzenia zmian w ramach Polskiego Ładu o rok.