Darowizna nie pozostaje bez wpływu na dziedziczenie, z czego wiele osób nie zdaje sobie sprawy. Ma znaczenie nie tylko w odniesieniu do zachowku, ale także w kontekście wysokości spadku, jaki otrzyma spadkobierca będący jednocześnie obdarowanym. Nie zawsze jednak tak się stanie. Przepisy pozwalają bowiem na zwolnienie darowizny ze schedy spadkowej.
Darowizny mają duży wpływ na dziedziczenie
Prawo spadkowe jest skomplikowane, szczególnie jeśli chodzi o kwestię wpływu darowizn na dziedziczenie. W dużym skrócie można powiedzieć, że nie pozostają one bez znaczenia dla zachowku ani nawet dla tego, jaką część majątku otrzymają poszczególni spadkobiercy.
Po pierwsze, większość darowizn dolicza się do czystej wartości spadku przy obliczaniu zachowku. Jeśli więc danej osobie przysługuje np. zachowek wysokości ¼, to jego wartość pieniężną oblicza się, mnożąc ¼ nie przez samą wartość spadku, ale przez czystą wartość spadku + wartość dokonanych przez spadkodawcę darowizn (nie licząc pewnych darowizn nieuwzględnianych przy zachowku).
Umowa darowizny ma jednak wpływ również na to, ile spadkobiercy otrzymają ze spadku. I czasami mogą być niemiło zaskoczeni. Mowa tu o zaliczeniu darowizn na schedę spadkową w sytuacji, gdy obdarowany jednocześnie jest spadkobiercą.
Na czym polega zaliczenie darowizny na schedę spadkową?
Zaliczenie darowizny na schedę spadkową nabiera znaczenia w kontekście działu spadku. Chodzi tu dokładnie o art. 1039 Kodeksu cywilnego. Zgodnie z tym przepisem:
Jeżeli w razie dziedziczenia ustawowego dział spadku następuje między zstępnymi albo między zstępnymi i małżonkiem, spadkobiercy ci są wzajemnie zobowiązani do zaliczenia na schedę spadkową otrzymanych od spadkodawcy darowizn oraz zapisów windykacyjnych, chyba że z oświadczenia spadkodawcy lub z okoliczności wynika, że darowizna lub zapis windykacyjny zostały dokonane ze zwolnieniem od obowiązku zaliczenia.
Najłatwiej wyjaśnić ten przepis na przykładzie. Spadkodawca miał dwoje dzieci – syna i córkę. Czysta wartość spadku pozostawionego spadku wynosi 500 tysięcy złotych. Wcześniej jednak w formie umowy darowizny spadkodawca przekazał córce mieszkanie o wartości 500 tysięcy złotych. Córce może się wydawać, że wraz z bratem otrzyma po połowie majątku spadkowego, czyli każde z nich po 250 tysięcy.
Problem w tym, że tutaj następuje właśnie zaliczenie na schedę spadkową. Przy obliczaniu wartości udziałów pod uwagę bierze się też dokonaną darowiznę. Oznacza to, że wartość udziałów wysokości 1/2 przypadającą każdemu ze spadkobierców mnoży się nie przez 500 tysięcy, a przez milion (500.000 ze spadku + 500.000 darowizny). Tym samym każdy ze spadkobierców powinien otrzymać po 500 tysięcy. Ze względu na zaliczenie darowizny na schedę spadkową uznaje się, że córka swoją część już otrzymała. Cały spadek przypadnie więc jej bratu.
Zwolnienie darowizny ze schedy spadkowej ma znaczenie tylko przy dziedziczeniu ustawowym
Istnieją dwie możliwości dziedziczenia – na podstawie testamentu lub według reguł dziedziczenia ustawowego. Ta druga opcja znajduje zastosowanie, gdy zmarły nie sporządził ostatniej woli albo zachodzi jedna z przyczyn, kiedy testament jest nieważny.
Ma to o tyle znaczenie, że darowizny doliczane będą na schedę spadkową tylko w przypadku dziedziczenia z ustawy. Jeśli natomiast odbywa się ono na podstawie testamentu – nie ma to już znaczenia. Jak wskazuje cytowany przepis, obowiązek zaliczenia na schedę spadkową dotyczy tylko dziedziczenia pierwszej grupy spadkowej (w której znajduje się małżonek i zstępni zmarłego). W przypadku innych spadkobierców ustawowych takie zaliczenie na schedę spadkową nie ma miejsca, chyba że spadkodawca ich do tego zobowiąże.
Teoretycznie więc, jeśli spadkodawca będący jednocześnie darczyńcą sporządził testament, nie musi przejmować się zwolnieniem darowizny ze schedy spadkowej. Z drugiej strony warto pamiętać, że przepisy pozwalają na odwołanie testamentu, w rezultacie czego zastosowanie może znaleźć dziedziczenie ustawowe. Poza tym równie dobrze może się zdarzyć, że po śmierci spadkodawcy okaże się, że jego ostatnia wola była nieważna. W takiej sytuacji znów wkraczają reguły ustawowe. Sam fakt sporządzenia testamentu nie daje więc gwarancji, że darowizna nie zostanie wzięta pod uwagę.
Zwolnienie darowizny z zaliczenia na schedę spadkową a zachowek
Zawarcie w umowie darowizny oświadczenia, że darczyńca nie chce, by podlegała ona zaliczeniu na schedę spadkową, nie wpływa jednak na kwestię zachowku. Obdarowani często błędnie sądzą, że takie postanowienie pozwala im uniknąć zapłaty.
To jednak nieprawda. Nie licząc więc pewnych wyjątków, darowizny zawsze podlegają doliczeniu do wartości spadku przy uwzględnianiu zachowku i wola spadkodawcy nie ma tu znaczenia. Gdyby było inaczej, spadkodawca mógłby traktować umowy darowizny, żeby „obejść” konieczność płacenia zachowku na rzecz danej osoby. Jeśli nie miałby jak jej wydziedziczyć, wystarczyłoby, że większość majątku przekazałaby w formie darowizn innym osobom i zastrzegł, że nie mają one być uwzględniane przy obliczaniu wysokości zachowku.