W wykazie prac legislacyjnych rządu pojawił się projekt ustawy zakładającej zmiany w prawie pocztowym. Jednym z jego podstawowych założeń jest przemodelowanie przepisów regulujących funkcjonowanie usług pocztowych w Polsce, tak aby stanowiły pełnowartościowy element działalności ecommerce.
Rządzący zamierzają między innymi zmienić definicję przesyłki pocztowej tak, aby uwzględnić też paczkomaty
Zmiany w prawie pocztowym przygotowywane przez rząd pojawiły się w wykazie prac legislacyjnych. Projekt składa się z dwóch elementów. Niewątpliwie ciekawszym z nich jest założenie przemodelowania przepisów dotyczących usług pocztowych w Polsce w taki sposób, by stanowiły pełnowartościowy element działalności ecommerce. Wszystko po to, by obowiązujące przepisy nadążały za rynkową rzeczywistością. Służyć temu ma kilka konkretnych rozwiązań.
Projekt przewiduje w pierwszej kolejności zmianę definicji przesyłki pocztowej. Chodzi o to, by uwzględniała także doręczenie przesyłki za pomocą paczkomatów. Następną propozycją jest nadanie mocy dokumentu urzędowego wydrukowi potwierdzenia nadania pobranego samodzielnie z systemu teleinformatycznego operatora wyznaczonego. W grę wchodzi również wprowadzenie elektronicznej formy udzielania pełnomocnictwa pocztowego.
Rządzący chcą także zwiększenia praw odbiorców przesyłek. Służyć temu ma między innymi usankcjonowanie przepisami praktyki uzgadniania z odbiorcą miejsca doręczenia. Do tej pory stanowiła ona bardziej branżowy dobry zwyczaj. Zmiany w prawie pocztowym mogą uczynić ją obowiązkiem po stronie operatorów.
Projekt zakłada również szereg pomniejszych zmian. Między innymi wprowadzenie zasad postępowania z przesyłkami niedoręczonymi, czy ogólne uelastycznienie mechanizmów obsługi nadawców i odbiorców.
Zmiany w prawie pocztowym nie będą rewolucją, lecz ewolucją mającą dostosować przepisy do realiów branży usług pocztowych
Dodatkowo rządzący zamierzają odciążyć Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej pod względem obowiązków administracyjnych. Mowa przede wszystkim o procedurze ustalania limitów cen dla operatorów. Zmiany w prawie pocztowym mają również prowadzić do zastąpienia w sprawach mniejszej wagi decyzji prezesa UKE zaleceniami pokontrolnymi.
Sam zarys nowelizacji prawa pocztowego należałoby ocenić pozytywnie. Autorzy projektu przekonują, że „Zastosowanie powyższych rozwiązań pozwoli lepiej dostosować usługi pocztowe do wyzwań jednolitego rynku cyfrowego”. Trudno byłoby się z tym nie zgodzić.
Rada Ministrów najwyraźniej chce ubrać w ramy prawne i usprawnić rozwiązania funkcjonujące obecnie na rynku usług pocztowych w Polsce. Nie będą to być może zmiany rewolucyjne, lecz raczej naturalna ewolucja podążająca za samą branżą. Taki sposób zmieniania prawa wydaje się być jak najbardziej pozytywny.
Zmiany w prawie pocztowym dotyczą również kwestii mechanizmu finansowania kosztu netto obowiązku świadczenia usług powszechnych. Rada Ministrów chce zlikwidować tzw. fundusz kompensacyjny tworzony ze składek operatorów pocztowy. Zastąpią go środki pochodzące bezpośrednio z budżetu państwa. Takie rozwiązanie ma na celu uproszczenie i usprawnienie całego systemu. Wszystko po to, by móc utrzymać powszechne usługi pocztowe w Polsce na pożądanym poziomie.