Wielu osobom błędnie wydaje się, że spisując testament, spadkodawca decyduje o tym, jakie składniki majątku trafią do jakiej osoby. Córce można więc np. zapisać dom, synowi samochód, a żonie – pieniądze zgromadzone na koncie. W praktyce sprawa wygląda jednak inaczej, a samo ustanowienie spadkobierców nie wywołuje takiego efektu. Możliwe to będzie dopiero, gdy spadkodawca spisze testament z zapisem windykacyjnym.
Spadkobiercy nie dziedziczą konkretnych składników majątku
Warto zacząć od wyjaśnienia, jak wygląda sytuacja spadkobierców, gdy spadkodawca zdecyduje się spisać testament (ale nie z zapisem windykacyjnym).
Decyduje wówczas przede wszystkim, kto otrzyma spadek. Wymienia więc konkretne osoby, które mają odziedziczyć majątek, czasami określa też ich udziały. Pomijając kwestię innych rozporządzeń w testamencie, jak choćby polecenia, wydziedziczenie itp. w efekcie spadkobiercom przysługuje prawo do konkretnej części całego spadku.
Załóżmy więc np. że zmarły ustanowił trójkę spadkobierców. Ewentualny brak określenia udziałów w testamencie spowoduje, że każdy z nich otrzyma 1/3 spadku. Tym samym obojętnie, co dokładnie wchodzi w skład majątku po zmarłym, każda osoba, która dziedziczy, będzie mieć 1/3 udziału w poszczególnych składnikach majątku – np. w domu, samochodzie czy jakimkolwiek innym przedmiocie. Oznacza to, że jeśli zmarły zostawiłby np. 3 samochody czy 3 nieruchomości, tacy spadkobiercy nie mogą na tym etapie stwierdzić, że każdemu z nich przypadnie po jednym na wyłączną własność.
To stanie się możliwe dopiero, gdy przeprowadzą dział spadku. Właśnie wtedy mają prawo rozdzielić między siebie składniki majątku, zdecydować się na ich sprzedaż i podział pieniędzy czy np. ustalić, że jeden z nich przejmie dom na własność i spłaci pozostałych. Do tej chwili żaden składnik majątku spadkowego nie będzie jednak czyjąś wyłączną własnością.
Co zmienia się, gdy spadkodawca spisuje testament z zapisem windykacyjnym?
Sporządzenie testamentu nie wygląda więc tak, jak wielu osobom może się wydawać – tj. że spadkodawca postanawia w nim, że dom otrzyma spadkobierca A, samochód spadkobierca B, a pieniądze spadkodawca C.
Krótko mówiąc, przepisy prawa spadkowego w Polsce co do zasady nie zakładają, że spadek można tak ściśle podzielić między konkretne osoby. Nie oznacza to jednak, że nie da się przekazać poszczególnych składników majątku na rzecz konkretnej osoby. Jest to możliwe – gdy testament zostanie sporządzony z zapisem windykacyjnym (albo kilkoma).
Zapis windykacyjny ma na celu właśnie doprowadzenie do sytuacji, gdy konkretna osoba nabędzie określony przedmiot po zmarłym. Stanie się jego właścicielem nie dopiero w momencie przeprowadzenia działu spadku, ale już w chwili otwarcia testamentu. Oczywiście może taki zapis odrzucić na takich samych zasadach jak odrzuca się spadek – poprzez złożenie odpowiedniego oświadczenia.
Zapis windykacyjny jest też o tyle korzystny dla samego zapisobiorcy, że pozwala zyskać dostęp do danego przedmiotu znacznie szybciej niż w przypadku spadkobierców. Zapisobiorca nie musi np. czekać do zakończenia działu spadku. Już w momencie przeprowadzania postępowania o stwierdzenie nabycia spadku, może potwierdzić swoje prawa. Sąd wyda wtedy postanowienie częściowe dotyczące tylko samego zapisobiorcy – np. stwierdzi, że przysługuje mu własność nieruchomości. Wtedy zapisobiorca będzie mógł już wpisać się do księgi wieczystej jako właściciel i nie będzie miało znaczenia np. to, że postępowanie o stwierdzeniu nabycia spadku trwa jeszcze kolejne miesiące czy lata.
Warto jednak dodać, że testament z zapisem windykacyjnym musi być sporządzony w formie aktu notarialnego. Jeśli natomiast spadkodawca spisze np. testament własnoręczny i ustanowi w nim zapisobiorcę, to wprawdzie sam testament będzie ważny, ale sam zapis – już nie.
Zapis windykacyjny nie wchodzi w skład spadku, ale wiąże się z konkretnymi obowiązkami
Zapis windykacyjny nie wchodzi w skład masy spadkowej. Ma to duże znaczenie, jeśli chodzi o możliwość szybkiego zarządzania przedmiotem zapisu. Na zapisobiorcy będzie jednak ciążyć kilka tych samych obowiązków co na spadkobiercach.
Po pierwsze, trzeba pamiętać, że spadkobiercy to nie jedyne osoby, od których można żądać zachowku. Jeśli nie są oni w stanie zapłacić w całości żądanej kwoty, w drugiej kolejności uprawniony ma prawo zgłosić się właśnie do zapisobiorcy windykacyjnego.
Zresztą jeśli już mowa o płaceniu, to warto wspomnieć, że zapis windykacyjny też podlega opodatkowaniu (podatkiem od spadku i darowizn). Obowiązują tu te same zasady, które dotyczą spadkobierców, a więc te same grupy podatników i te same warunki zwolnienia z obowiązku zapłaty.