Tak dawno nikt go nie widział, że prawie zapomnieliśmy o jego istnieniu. Ale wróciło i od razu mocno dokuczyło. To ryzyko stopy procentowej. NBP od października podniósł już stopy siedem razy i prawdopodobnie w maju zrobi to po raz kolejny. Firmy, których kredyty obrotowe oprocentowane są w oparciu o WIBOR 1 miesięczny odczuły znaczący wzrost kosztów obsługi zadłużenia. Pekao S.A. przypomina, że są instrumenty, których zadaniem jest ochrona przed ryzykiem stopy procentowej.
Ochrona przed ryzykiem stopy procentowej
Podstawowym narzędziem finansowania działalności firmy jest kredyt obrotowy. To może być, na przykład, limit w rachunku firmowym. Załóżmy, że ten limit wynosi milion złotych. We wrześniu, przy pełnym jego wykorzystaniu, oprocentowaniu 0,1 procent i przykładowej marży 1,2 proc., przedsiębiorca płacił miesięcznie 1083 zł odsetek. Po pierwszej, październikowej, podwyżce stopy do 0,5 proc. koszt obsługi długu wzrósł do 1417 zł. W listopadzie, gdy stopa skoczyła do 1,25 proc. miesięczna rata odsetkowa wyniosła 2041 zł. Grudniowa podwyżka o 0,5 proc. wywindowała ratę do 2458 zł. Z 1083 zł we wrześniu. Czyli koszt kredytu firmowego już wtedy wzrósł ponad dwukrotnie.
To wyliczenie poglądowe. Przy założeniu, że oprocentowanie bazowe równa się stopie referencyjnej, a w rzeczywistości jest nieco wyższe. I tak 30 września 2021 roku przy stopie referencyjnej 0,1 proc. WIBOR 1M wynosił 1,18 proc. Po siódmej już podwyżce, stopa referencyjna wynosi 4,5 proc. A WIBOR 1 M wynosi 4,62 proc. To oznacza, że miesięczny koszt obsługi naszego przykładowego kredytu w wysokości miliona złotych, przy pełnym wykorzystaniu, wynosi 3850 zł miesięcznie. Czyli koszt wzrósł 3,5 krotnie! Na przykładzie kredytu obrotowego widać, jak wzrosło ryzyko stopy procentowej.
Zabezpieczenie płynności finansowej
Seria podwyżek stóp, poziom inflacji i oczekiwania rynku, co do dalszego wzrostu oprocentowania sprawiają, że przedsiębiorca nie powinien zastanawiać się czy zabezpieczyć się przed ryzykiem stopy procentowej, ale jak się przed tym ryzykiem zabezpieczyć. Zwłaszcza jeśli budżet jest napięty i wzrost kosztów obsługi zadłużenia może zagrozić wynikowi finansowemu firmy. W przypadku kredytu inwestycyjnego, korzystając z zabezpieczenia ryzyka stopy, przedsiębiorca zyskuje gwarancję, że inwestycja nie będzie go kosztowała więcej niż założył. A w każdy razie, źródłem wzrostu kosztów nie będzie drożejący kredyt. Ryzyko stopy procentowej może być jeszcze groźniejsze, gdy kredyt jest złotowy, a płatności czy należności są, na przykład, w euro.
Nazwy narzędzi, których zadaniem jest ograniczanie ryzyka stopy procentowej w firmie niewiele mówią. Bank Pekao S.A. podpowiada, by zapytać o nie swojego opiekuna w banku. Jego zadaniem jest dobrać je do specyfiki i skali działania firmy. Przy kredycie na 1 mln zł lub jego równowartości w euro, USD, CHF czy GBP może to być IRS. To transakcja zamiany stopy zmiennej na stałą. Firma ustala z bankiem stałe oprocentowanie i okres kredytowania, który ta transakcja ma objąć. Jeśli stopy pójdą w tym czasie w górę, przedsiębiorca się tym nie martwi, bo chroni go IRS. Gdyby w tym czas stopy poszły w dół, to jego firma na tej obniżce nie skorzysta. Umówił się z bankiem na stałe oprocentowanie.
IRS przypomina polisę ubezpieczeniową. Opłacasz ją i jeśli nic złego się nie wydarzy, to jej cena jest kosztem zabezpieczenia. Jeśli jednak przyjdzie skorzystać z ochrony, jaką polisa daje, to jej koszt jest niewielki w porównaniu do kosztu naprawy szkody, który ponosi ubezpieczyciel.
Wybierz opcję, którą rozumiesz
Inny instrument, CIRS, bank Pekao S.A. proponuje firmom, które spłacają kredyt w złotych, a przychody mają, na przykład, w euro. CIRS zabezpiecza firmę przed ryzykiem wzrostu oprocentowania, tak jak IRS, ale dodatkowo chroni przedsiębiorcę przed spadkiem kursu euro do złotego. Oprocentowanie kredytu zmienia się ze zmiennego na stałe. Odsetki od kredytu złotowego można spłacać w euro.
Bank Pekao S.A. daje jeszcze jedną możliwość zabezpieczenia firmy przed ryzykiem stopy procentowej. To transakcja CAP. W największym skrócie ta opcja daje przedsiębiorcy szansę na zabezpieczenie firmy przed ryzykiem wzrostu stóp, powyżej akceptowalnego dla przedsiębiorcy poziomu. W tym przypadku kredyt będzie oprocentowany według stopy zmiennej i w związku z tym może skorzystać na spadku oprocentowania. Dodatkową korzyścią kredytobiorcy jest to, że oprocentowanie jego kredytu nie wzrośnie ponad ustalony w kontakcie CAP poziom.
Decydując się na wybór odpowiedniego dla swojej firmy instrumentu warto pamiętać o zasadzie, jaką radzą się kierować nadzorcy rynków: nie korzystaj z instrumentów, których działania nie rozumiesz. Te narzędzia to inżynieria finansowa. Materia jest wyjątkowo skomplikowana dla większości ludzi. Dlatego, przed podjęciem decyzji, nie ma się co krępować tym, że coś nie jest zrozumiałe.
Artykuł powstał we współpracy z Bankiem Pekao S.A.