Interpretacja pracowników Urzędu Skarbowego w Katowicach spowodowała, że powstał prosty sposób na legalizację pieniędzy niewiadomego pochodzenia. W pewnym sensie wystarczy stwierdzić, że źródłem zarobków jest prostytucja!
Wszystko przez sprawę kobiety, która chce zakupić mieszkanie za pieniądze, od których nie odprowadziła ona podatków. Kobieta wyjaśniła, że uzyskała tak duży dochód z prostytucji. Obawiała się, że gdy je wyda na wspomniany wcześniej cel, będzie musiała odprowadzić dość duży podatek.
Dodatkowo zwróciła się ona do Urzędu Skarbowego z pytaniem, czy dostarczone przez nią dowody wpłat na konto, anonse w internecie i prasie dotyczące prowadzonej przez nią „działalnością” wystarczą jako potwierdzenie uzyskanych przez nią dowodów?
Urzędnicy nie podjęli się jednoznacznego stwierdzenia, czy uznania tych informacji jako dowodów, gdyż mogłoby to stworzyć interpretacyjny precedens. Kobieta zwróciła się zatem do sądu o zdyscyplinowanie urzędników, gdyż bez ich decyzji nie ma ona pewności co do dalszego postępowania w sprawie podatków. Sąd przychylił się do wniosku i nakazał wydanie interpretacji Urzędowi Skarbowemu.
Urzędnicy stwierdzili, że wyjaśnienia dotyczące źródła pochodzenia pieniędzy im wystarczą, a zyski z nierządu nie podlegają PIT, dlatego nie musi ona płacić podatków za uzyskane dochody, ani nie poniesie kary wynoszącej 75 proc. kwoty nieudokumentowanych przychodów.
Wiele osób, które mają dochody z niekoniecznie legalnych źródeł może chcieć wykorzystać taką furtkę w przepisach i tłumaczyć, że źródłem ich dochodów jest prostytucja, gdyż skoro tej pani się to udało, to dlaczego nie im? Problemem może być fakt, że urzędnikom może nie wystarczyć dokumentacja wpłat na konto czy też dowody w postaci anonsów prasowych, czy wpisów w internecie zachęcających do skorzystania z „usług”. Urzędnik może zwrócić się o przedstawienie świadków lub wręcz klientów, którzy mogliby potwierdzić fakt skorzystania z działalności danej osoby.
W wielu przypadkach podatnicy mają problem z interpretacją przepisów, które mogą działać na ich korzyść lub stratę. W większości można dość szybko uzyskać informację w urzędzie, ale często pracownicy Urzędu Skarbowego nie doradzą co zrobić, by dochody z różnych źródeł zapisać tak, by być w porządku z fiskusem, ale jednocześnie nie stracić zbyt dużej ilości pieniędzy na podatki.
Często pomocni są biegli księgowi, ale pewne sprawy lepiej skonsultować z prawnikami, którzy są w stanie szybko i sprawnie ocenić sprawę i doradzić w każdej sprawie. Nasi są stale dostępni pod adresem kontakt@bezprawnik.pl.
Zdjęcie z serwisu shutterstock.com