Rodzice czwórki dzieci – zgodnie z zapowiedziami rządzących – mieli móc skorzystać z dodatkowej ulgi podatkowej. Problem polega jednak na tym, że jeśli chociaż jedno dziecko jest pełnoletnie i pracujące, konieczne może być zwrócenie nawet kilkanaście tysięcy złotych podatku. Zerowy PIT dla rodzin z czwórką dzieci może zatem okazać się w rzeczywistości kolejną pułapką.
Zerowy PIT dla rodzin z czwórką dzieci. Kolejna pułapka w Polskim Ładzie?
W ramach Polskiego Ładu rządzący postanowili wprowadzić ulgi podatkowe dla niektórych grup. Jedną z nich są rodziny z co najmniej czwórką dzieci. Jeśli rodzice wychowują przynajmniej czwórkę dzieci, mogą skorzystać z ulgi – niezależnie od tego, czy pracują na etacie, czy prowadzą własną działalność gospodarczą. Nie ma również znaczenia to, czy wychowują dzieci wspólnie, czy też samotnie. Co ważne, zerowy PIT dla rodzin z czwórką dzieci przysługuje również wtedy, gdy jedno lub więcej dzieci ukończyło 18. rok życia, ale pod warunkiem, że kontynuują naukę.
Należy jednak pamiętać, że w przypadku ulgi dla rodzin 4 plus obowiązuje też pewien limit finansowy. Rodzic nie zapłaci podatku do kwoty przychodu 115 528 zł rocznie. Jeśli rodzice rozliczają się razem – kwota bez PIT wyniesie 231 056 zł. Po przekroczeniu tej kwoty zapłacą już podatek – ale tylko od nadwyżki. Problem zaczyna się jednak wtedy, gdy pełnoletnie dziecko – kontynuujące naukę i mające mniej niż 25 lat – zacznie jednocześnie pracować.
„Rz” zwraca uwagę na ten problem i przypomina, że wystarczy, że jedno z czwórki dzieci osiągnęło pełnoletniość i uzyska dochód przekraczający 3089 zł rocznie – co, jak warto podkreślić, jest kwotą dość łatwą do uzyskania. Wystarczy, że pełnoletnie dziecko w weekendy, wakacje czy inne dni wolne od nauki szkolnej lub na studiach weźmie udział w kilku pracach dorywczych. To też wystarczy, by jego rodzice – korzystający z ulgi podatkowej w trakcie roku – stracili prawo do zwolnienia i musieli ostatecznie dopłacić kilka lub nawet kilkanaście tysięcy złotych podatku (w zależności od tego, ile zarobili w trakcie roku).
Rodzice mogą zniechęcać dzieci do podejmowania aktywności zawodowej?
Kwestia ewentualnych problemów z ulgą i konieczność dopłacenia podatku to jeden problem. Może on jednak powodować kolejny – niektórzy rodzice mogą zniechęcać pełnoletnie dzieci do podejmowania działalności zarobkowej, zasłaniając się prawem do ulgi i tłumacząc, że korzystniejszym rozwiązaniem jest, gdy dziecko nie pracuje (lub zarobi łącznie niewielką kwotę), a rodzice mogą skorzystać z ulgi. Tego jednak prawdopodobnie rządzący nie przewidzieli. Jeszcze mniej prawdopodobne jest, by to rozwiązanie zostało zmienione.