Wiele sklepów internetowych ma w swojej ofercie dodatkowe opakowanie prezentowe dla klientów, którzy robią zakupy w celu dalszego ich podarowania bliskiej osobie. Nie wszyscy robią to jednak dobrze.
Znany dziennikarz technologiczny, Piotr Grabiec z serwisu Spider’s Web, pochwalił się dziś tym, jak zapakowano prezent, który zaplanował dla swojej lubej na Walentynki. Wiele już widziałem bylejakości w realizowaniu różnych usług przez internet, ale tutaj sprzedawca przeszedł samego siebie.
Piotrek wpadł na całkiem pomysłowy prezent, by swoją lubą obdarować drzewkiem bonsai. Wygrzebał więc w ramach Allegro ofertę o nazwie „Prezent na Walentynki drzewko szczęścia bonsai”. Sprzedawca „latwauprawa” jest bardzo wiarygodny, ma dobre opinie, doskonale prezentuje swoją ofertę. Pod tym względem nie można mu zarzucić zbyt wiele.
- Czytaj też: Kiedyś były bukiety róż, a teraz… gadżety erotyczne – trendy na Walentynki 2022
Problem pojawił się w chwili, gdy kupujący poprosił o zapakowanie prezentu, co było możliwe – za dodatkową opłatą w wysokości 10 złotych. Czy 10 złotych to duża kwota dla opakowania prezentowego? To zależy od opakowania. W tym wypadku ktoś solidnie przepłacił. Wydaje się jednak, że lepiej opakowania nie proponować wcale, jeśli ma wyglądać tak, jak na zdjęciu poniżej:
prezent na walentynki zamówiłem na @Allegro_Group i wszystko super, nawet była opcja „10 zł dopłaty za opakowanie na prezent”. Co prawda 25% ceny upominku to sporo, ale człowiek uwięziony w domu na izolacji małe ma pole manewru; zapłaciłem
Dzisiaj przyszła paczka. Ja pierdolę :D pic.twitter.com/ff1srjaeoG
— Piotr Grabiec (@pgkrzywy) February 14, 2022
Każdy z nas ma w rodzinie kogoś, to wybitnie nie potrafi pakować prezentów, ale sprzedawca „łatwej uprawy” zdecydowanie zawiesił poprzeczkę na bardzo wysokim poziomie. Wypadło to szczególnie komicznie w kontekście tego, że na szybko zaczęto sprzedawać drzewka i nasiona jako propozycję walentynkową, a więc de facto obliczoną na prezentowy charakter. Kawałek obrzydliwego kartonu niskiej jakości, który został zawinięty w folię i chyba już tylko turpistycznie-ironicznie przewiązano go wstążeczką… Nic dziwnego, że zdjęcie zdobywa coraz większą popularność wśród użytkowników Twittera.
Opakowanie prezentowe w ecommerce
W przypadku sprzedaży towarów luksusowych oraz o specyfice typowo nastawionej na współgranie z ecommerce, naturalnym wydaje się, że posiadanie w swojej ofercie możliwości wysłania czegoś jako prezent, może być jednym z czynników decydujących o wyborze danego sprzedawcy i podjęciu decyzji zakupowej. Takich czynników jest wiele, wielokrotnie pisaliśmy na nich na łamach Bezprawnik eCommerce, chodzi o opcje dostawy kurierskiej czy do Paczkomatu lub udostępniane systemu płatności.
W tym wypadku sprzedawca miał o tyle dużego pecha, że Piotrek mieszka ze swoją narzeczoną, a tym samym – sam odebrał „opakowanie prezentowe”. Warto jednak pamiętać, ze z reguły takie przesyłki zamawiane są do adresata mieszkającego pod innymi adresem i rzadko kiedy mamy możliwość weryfikacji ich jakości. A obdarowanemu nie wypada przecież napisać, że opakowanie było jakimś żartem.